Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tłumy na giełdzie samochodowej w Rzeszowie [WIDEO]

Bartosz Gubernat
Volkswagen touran z 2011 roku. Taki samochód kosztował wczoraj 47,9 tys. zł.
Volkswagen touran z 2011 roku. Taki samochód kosztował wczoraj 47,9 tys. zł. Bartosz Gubernat
Ok. 20 tysięcy ludzi przewinęło się wczoraj przez giełdę samochodową w Rzeszowie.

- Tak dużej giełdy tej jesieni jeszcze nie było. Ale nie jestem zdziwiony. Wielu klientów przyjeżdża na bazar, gdzie za niewielkie pieniądze można kupić w zasadzie wszystko. Są tu nowe i używane urządzenia AGD i RTV, zabawki, odzież, obuwie, środki czystości a nawet antyki. Dopóki nie spadnie śnieg, zainteresowanie stoiskami nie powinno maleć - uważa Marek Rak, kierownik giełdy w Rzeszowie.

W niedzielę przez Załęże przewinęło się ok. 20 tysięcy klientów. Poza stoiskami na bazarze oglądali także prawie tysiąc wystawionych do sprzedaży samochodów.

- Sprzedają się nieźle, bo są w coraz lepszym stanie. Rynek jest już tak nasycony, że sprzedawcy boją się importować auta powypadkowe i niesprawne. Na takie nie ma nabywców. Żeby coś sprzedać i zarobić, trzeba zaoferować dobry towar - mówi Marek Rak.

Dlatego obok kilkunastoletnich egzemplarzy coraz częściej na giełdzie pojawiają się samochody młode, z niewielkimi przebiegami. Wczoraj można było kupić np. trzyletniego volkswagena tourana z dwulitrowym silnikiem diesla o mocy 140 KM. Samochód kosztował 47,9 tys. zł i był jednym z droższych na giełdzie. Ale za takie pieniądze klient otrzymywał m.in. 10 poduszek powietrznych, sensor deszczu i zmierzchu, elektrycznie sterowane szyby, tempomat, nawigację z dużym kolorowym wyświetlaczem oraz automatyczną klimatyzację i system park assist. Touran miał tylko 130 tys. km przebiegu.

W 2009 roku został wyprodukowany czarny fiat 500 z oszczędnym silnikiem wysokoprężnym 1,3. Jak na samochód klasy miejskiej on także był świetnie wyposażony. Miał m.in. elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka zewnętrzne, komputer pokładowy, skórzaną, multimedialną kierownicę oraz radioodtwarzacz CD/Mp3. Kosztował 25,9 tys. zł.

Wśród tańszych samochodów można było znaleźć m.in. dwie hondy - civic i accord. Pierwsza z nich wyprodukowana w 1999 roku kosztowała 6,9 tys. zł. Miała słynący z niezawodności, benzynowy silnik 1,4 o mocy. Za accorda wyprodukowanego w 2001 roku trzeba było zapłacić ok. 12 tys. zł. Miał 136-konny silnik 1,8.

Więcej informacji z giełdy: Giełda samochodowa w Rzeszowie (17.11) - ceny i zdjęcia aut

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24