To będzie piekło dla kierowców

Prace na wiadukcie potrwają przez trzy miesiące. Zamknięty zostanie chodnik i pas ruchu od strony hotelu "Rzeszów". Nieczynne będzie przejście podziemne oraz schodki po obu stronach wiaduktu.
Podróżnym jadącym do Warszawy albo Lublina radzimy ominąć centrum i wyjechać z Rzeszowa np. Aleją Niepodległości. Remont drugiej strony wiaduktu rozpocznie się wiosną 2004 roku.
Na żółwie tempo i ruch wahadłowy już narzekają kierowcy na drodze krajowej nr 9 pomiędzy Kolbuszową a Tarnobrzegiem. Na trzech odcinkach w okolicach Nagajowa, Hadykówki oraz Nowej Dęby trwa właśnie remont nawierzchni. Kierowcy jadący do Warszawy, mogą korzystać z objazdu, czyli z krajowej "dziewiętnastki" w kierunku na Lublin.
Na Placu Śreniawitów w Rzeszowie zmiany w ruch jeszcze nie nastąpiły. Ale budowa dodatkowych pasów ruchu i chodników skutecznie hamują płynną jazdę w centrum Rzeszowa.
- Remont ul. Sobieskiego potrwa miesiąc - mówi Marek Ustrobiński, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Zieleni w Rzeszowie. Przez dwa tygodnie zamknięta dla kierowców będzie jedna strona jezdni. Potem droga na całej szerokości. Remontowana będzie magistrala ciepłownicza oraz kanalizacja sanitarna i deszczowa.
Od 1 września kierowcy jadący od ronda przy ul. Sokoła i wjeżdżający w ulicę Sobieskiego dojadą tylko do parkingu przy Urzędzie Wojewódzkim. Dalej ruch będzie zamknięty. Piesi z chodnika będą mogli korzystać normalnie. Po 15 września ul. Sobieskiego i chodniki po obu jej stronach będą całkowicie wyłączone z ruchu na dwa tygodnie.

Kierowcy będą pomstować

[obrazek2]

Wiesław Buż, współwłaściciel korporacji taksówkarskiej w Rzeszowie.

- Dobrze, że wiadukt tarnobrzeski remontują. Dlaczego na początku września, kiedy wszyscy wracają z urlopów i dzieci idą do szkół? Mam nadzieję, że policja dobrze oznakuje objazdy. Inaczej wyjazd na Warszawę i Lublin się zakorkuje.
- Roboty zaczynamy dopiero we wrześniu, bo tyle trwało rozstrzygnięcie przetargów i odwołań - tłumaczy Marek Ustrobiński, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Zieleni w Rzeszowie.