Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Machaj: w Strumyku wiele zmieniło się na plus

Przemysław Markocki
Tomasz Machaj na razie zamierza odpocząć, a o przyszłości pomyśli później.
Tomasz Machaj na razie zamierza odpocząć, a o przyszłości pomyśli później. fot. PRZEMYSŁAW MARKOCKI
Rozmowa z TOMASZEM MACHAJEM, byłym trenerem Strumyka Malawa, który zdecydował się zrezygnować z funkcji głównego szkoleniowca.

- Po 4,5 roku w Strumyku zdecydował się Pan odejść. Co miało wpływ na taką decyzję?

- Na tą decyzję złożyło się tak naprawdę kilka czynników. Nie była to decyzja podjęta z dnia na dzień. Dość długo się z tym nosiłem i już jakiś czas temu zdecydowałem, że odchodzą. Niech tak zostanie, bo najwyższy czas na zmiany.

- Jak Pan wspomina ten okres?

- Na pewno pozytywnie. Dużo udało nam się zrobić i zmienić w klubie na lepsze. Na przestrzeni lat zespół o tradycjach A-klasowych przeobraził się w drużynę, która odnalazła się w IV-ligowej rzeczywistości. Nie chodzi tylko o samych piłkarzy, ale ogólnie o atmosferę w klubie i podejście do pewnych spraw. Jak na tak niewielką miejscowość działaczom udało się stworzyć świetne warunki i przede wszystkim atmosferę, której życzyłbym każdemu. Wiele tutaj zmieniło się na plus.

- Czegoś zabrakło przez ten czas? Ma Pan do siebie o coś pretensję?

- Nie żałuje żadnej decyzji, którą podjąłem. Wiadomo, że było różnie, były porażki i wpadki, ale też wygrane i świetne mecze. Zawsze staraliśmy się wyciągać wnioski i najważniejsze, że udało nam się utrzymać. Z całokształtu jestem bardzo zadowolony. Myślę, że jako trener nie mam się, czego wstydzić.
- Jakie ma Pan plany na przyszłość?

- Pomysłów mam bardzo dużo także jeszcze zobaczymy, co z tego wyjdzie. Narazie jadę na wczasy (smiech).

- Gdzie Pan się wybiera?

- Jadę z rodziną do Włoch i zamierzam trochę poodpoczywać. Co dalej będziemy się zastanawiać po powrocie...

- Z trenerki oczywiście Pan nie zrezygnuje...

- Myślę, że nie. Tak jak mówiłem mam kilka pomysłów. Były też już jakieś wstępne rozmowy, ale nic wiążącego. Na pewno, jeśli otrzymam jakieś konkretne propozycje rozważę je.

- Krążą słuchy, że chce Pana Izolator Boguchwała...

- Przyznam, że też obiło mi się to o uszy, ale nie mogę tego potwierdzić. Nikt z Izolatora ze mną nie rozmawiał, więc ciężko się w jakikolwiek sposób do tego odnieść.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24