Tomasz Poręba: S19 można wybudować za unijne pieniądze

- Premier Donald Tusk zapowiedział, że droga [S19](http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/section?Category=TAGI01&Keyword=S19 "S19") powstanie między 2012 a 2015 rokiem. Pan jest mniejszym optymistą?

- Niestety tak. Bo niby skąd wziąć na ten cel pieniądze? Możliwości są dwie: albo z budżetu państwa, a wątpię, żeby rząd Donalda Tuska dysponował taką kwotą, albo z funduszy unijnych. W tym drugim przypadku trzeba jednak pamiętać, że pieniądze w ramach tej perspektywy budżetowej UE na lata 2007-2013 się kończą.

- Jakie kroki należy podjąć, żeby droga jednak powstała w ciągu najbliższych kilku lat?

- Przede wszystkim trzeba wpisać drogę S19 do tzw. sieci bazowej TEN-T. Są to najważniejsze korytarze transportowe Unii Europejskiej. Mocno o to zabiegam w Parlamencie Europejskim. Na początku roku rozpoczną się negocjacje nad końcowym projektem TEN-T. W tym momencie do akcji powinien wkroczyć polski rząd. Polska wspólnie z innymi krajami, na terenie których ma powstać Via Carpathia musi mocno zabiegać o ten szlak transportowy.

- Czy Pana zdaniem udałoby się sfinansować tę inwestycję z pieniędzy unijnych?

- Tak. Jeśli uda się wpisać S19 do sieci bazowej TEN-T to stanie się ona jednym z najważniejszych priorytetów polityki transportowej UE na najbliższe lata. Dostaniemy tym samym gwarancję dostępu do funduszy unijnych. Zdobycie unijnych pieniędzy to jednak proces bardzo skomplikowany. Trzeba wiedzieć jak przygotować dokumentację projektową, a potem sprawnie i bez żadnych opóźnień realizować projekt. Niestety Polska ma w tej dziedzinie już dziś sporo problemów.