Trzydzieści lat jak z bicza strzelił i Tomasz Tułacz znów jest w ekstraklasie.
(śmiech) Na to wychodzi. Wszystkie 126 meczów w ekstraklasie zagrałem w Stali Mielec. Ostatni jesienią 1994 roku.
W ekstraklasie zdobył pan 11 goli. Ostatniego w meczu z Rakowem Częstochowa.
Cóż to była za bramka. Ograłem czterech czy pięciu rywali i trafiłem w okienko. Kto nie wierzy, niech sprawdzi, rzecz jest do znalezienia na you tubie.
Puszcza fetowała awans w niedzielę, a w sobotę wielki dzień miał Pep Guardiola. Nie każdy wie, że była szansa, abyście zagrali przeciw sobie.
To gdybanie, ale byłem podstawowym zawodnikiem kadry olimpijskiej Janusza Wójcika, która na igrzyskach w Barcelonie zagrała w finale.
Pana brakło w Hiszpanii.
Kontuzja. Na treningu, w starciu z Piotrkiem Wojdygą, pękła mi kostka. Jeśli czegoś żałuję, to tego, że nie pojechałem wtedy do Hiszpanii. Moje miejsce zajął Andrzej Kobylański. Mnie zostały wspomnienia z gry z takimi piłkarzami jak Wałdoch, Koźmiński, Juskowiak, Mielcarski czy Brzęczek.
Wracamy do tu i teraz. W sukcesie Puszczy maczało palce sporo osób z Podkarpacia. Lucjan Klisiewicz, wychowanek Głogovii, dobił Wisłę w barażu, a gola na wagę awansu zdobył w Niecieczy Konrad Stępień, wychowanek Siarki. Kogo jeszcze trzeba wymienić?
Cały sztab trenerski jest z Podkarpacia, czyli też Jakub Kula, Mariusz Łuc, Bartek Dydo. Są też inni piłkarze, Piotrek Mroziński zaczynał w Stubnie koło Przemyśla, Szymon Jopek jest ze Stali Rzeszów, Jakub Stec grał wcześniej w Kolbuszowej Dolnej, Adam Kramarz i Jakub Wójcik to chłopaki z Mielca. Jest też Kacper Cichoń, wiosną grał na wypożyczeniu w Siarce, ale jesienią był z nami i wraca do klubu.
Zgaduję, że po meczu w Niecieczy dostał pan lawinę smsów.
Mnóstwo tego było i nie byłem w stanie na wszystkie odpowiedzieć. Ale skoro mam okazję, to chciałbym za wszystkie te sygnały, gratulacje serdecznie podziękować. To było bardzo miłe i ważne dla mnie.
Puszcza będzie mieć pewnie najmniejszy budżet w ekstraklasie. Dacie radę?
Mieliśmy spotkanie w klubie i plan jest prosty - nie zmieniamy swego DNA. Działamy w ramach możliwości. Nie będziemy zadłużać klubu. Z Argentyny czy Brazylii nikogo nie kupimy.
Co pan teraz porabia?
Urlopuję się w Grecji, na wyspie Kos. Jest ciepło, piękne słońce, ale za parę dni trzeba będzie wracać do pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?