Tomasz Wietecha będzie walczył o miejsce w Stali Stalowa Wola

Wietecha dostał wypowiedzenie w klubie na początku grudnia, ale nie przyjął tego do wiadomości, dopóki o jego nieprzydatności nie zadecyduje trener Janusz Białek. Podkreśla, że umowę ze Stalą ma ważną do końca czerwca, obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim.

- Ten temat sam się rozwiązał, działamy zgodnie z przepisami prawa - mówi Dariusz Schlage. Wszystko wskazuje na to, że poprzez prawnika klub rozwiąże umowę z Wietechą.

- Ja mam umowę ważną do czerwca - podkreśla z kolei golkiper. - Jeżeli jednak sytuacja mnie do tego zmusi, to poradzę sobie i znajdę ostatecznie nowy zespół. Chcę jednak ze Stalą walczyć o utrzymanie w pierwszej lidze.

To nie koniec kadrowych "dylematów" w klubie, bo umowa z końcem grudnia kończy się pomocnikowi Cezaremu Czpakowi. A piłkarz po rozmowach w klubie nie doszedł do porozumienia ze Stalą w kwestiach finansowych i wiele wskazuje na to, że odejdzie. Tym bardziej, że ma dwie propozycje z pierwszej ligi. Nadal jednak podkreśla, że chciałby zostać w Stalowej Woli.

W zespole pozostanie za to Nigeryjczyk Henry Uwakwe, brat czołowego pomocnika zespołu, Longinusa, który jesienią przyleciał do Polski i trenował ze Stalą. Co z Ukraińcami, Igorem Migalewskim i Jurijem Michalczukiem, którzy zagrali po zakończeniu jesieni w sparingu Spartakusa Szarowola z GKS Katowice?

- Zamierzają zostać w Stali - zdradza Dariusz Schlage. - Na grę w Spartakusie mieli zgodę, ale wszystko wskazuje na to, że nie będą już szukać nowego klubu.
"Stalowcy" treningi wznowią 6 stycznia.