Popularny "Balon" w 2014 roku po raz kolejny potwierdził swoją klasę, jest prawdziwą podporą "Stalówki".
Miniony rok był dla golkipera i jego kolegów ze stalowowolskiej drużyny udany. Najpierw w poprzednim sezonie zapewnili sobie dalszą grę w drugiej lidze, a w obecnych rozgrywkach są jedną z rewelacji rozgrywek, zajmują wysokie, czwarte miejsce w tabeli.
Bronił rzuty karne
Wietecha w tym sezonie znowu potwierdził też, że jest specjalistą od bronienia rzutów karnych. Obronił "jedenastki" w ligowych meczach z Zagłębiem Sosnowiec i Kotwicą Kołobrzeg, nie dał się też pokonać w pucharowym meczu ze Śląskiem Wrocław, gdy przechytrzył samego Sebastiana Milę, reprezentanta Polski.
- Co najmilej wspominam z mijającego roku? Nasze utrzymanie w drugiej lidze w minionym sezonie, gdy spadało aż dziesięć zespołów, zostawało tylko osiem - mówi Tomasz.
- Wiele bogatszych ekip nie zdołało sobie zapewnić utrzymania, a my tak, choć byliśmy skazywani przez wielu na degradację. W obecnym sezonie każdy wygrany mecz cieszył, a taką wisienką na torcie była nasza gra w Pucharze Polski, wygraliśmy między innymi z ekstra-klasową Lechią Gdańsk. Kibice w tych pucharowych meczach dopisywali, była wspaniała atmosfera. Obroniłem rzut karny w meczu ze Śląskiem Wrocław, ale jednak przegraliśmy, dlatego nie traktuję tego spotkania wyjątkowo. Choć pewnie, że to, że obroniłem karnego wykonywanego przez Milę, cieszyło - dodaje piłkarz.
Sylwester z rodziną
Tomek zdradza, że sylwestra spędzi w domu, w rodzinnym gronie, z żoną i dziećmi. A czego życzy sobie w nowym roku?
- Zdrowia przede wszystkim - przyznaje.
- Pół rundy ostatniej grałem na środkach przeciwbólowych, miałem problemy zdrowotne, przeciążeniowe sprawy. Ale wiedziałem, że trzeba spiąć się, "Wołek" (Dawid Wołoszyn, drugi bramkarz Stali - przyp. red.) też miał kłopoty ze zdrowiem. Teraz była przerwa w treningach, mo-żna było odpocząć. Trener dał nam rozpiskę na czas urlopów, ale każdy z nas się ruszał, ja biegałem, grałem na Orliku, mieliśmy do dyspozycji salę. Od piłki nie uciekałem, interesowałem się tym, co się dzieje w naszej ekstraklasie, w lidze angielskiej, w której kibicuję Chelsea Londyn - dodaje.
Chce, by wszyscy zostali
Piłkarze "Stalówki" na pierwszych zajęciach po urlopach spotkają się 7 stycznia. Czy wiosną mogą walczyć o awans?
- Jak będziemy grać tak jak do tej pory, to nie wyklucza się takich rzeczy. Ale skupiać się będziemy na każdym kolejnym meczu i tyle. W zespole jest superatmosfera. Wiadomo, że inne kluby interesują się Łukaszem Sekulskim, ale fajnie by było, gdyby zostali wszyscy - podsumowuje Tomasz Wietecha.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć