Tomasz Zabłocki: moje doświadczenie się przyda

Tomasz Zabłocki ma 34-lata. Mierzący 202 cm wzrostu skrzydłowy zdobywał w poprzednim sezonie średnio na mecz 10 punktów.

Podczas swojej kariery grał już w Turowie Zgorzelec, Astorii Bydgoszcz, Czarnych Słupsk, Górniku Wałbrzych, Zniczu Jarosław, Kotwicy Kołobrzeg i Sportino Inowrocław.

Dla wielu sympatyków koszykówki jest Pan weteranem. A jak naprawdę czuje się Tomasz Zabłocki przed rozpoczęciem siedemnastego sezonu w karierze?
- Jak co roku muszę się przygotować dobrze do sezonu, a sił mam jeszcze dużo. Siedemnasty sezon to takie doświadczenie, które powinno pomóc Polonii.

Nie da się ukryć, że poprzednie rozgrywki drużyna Sportino Inowrocław zakończyła ze słabym wynikiem (spadek z I ligi - przy. red.). To już dla Pana przeszłość?
- To już przeszłość, widocznie wszystkiego trzeba posmakować w swojej karierze, ale już o tym zapomniałem gram teraz w Polonii i koncertuję się na tym zespole.

Co przemawiało za przeprowadzką?
- Wybrałem ofertę Polonii bo bardzo dobrze znam trenera Macieja Milana z czasów gry w Zniczu Jarosław. Szanuję go za dobrze wykonywaną pracę. Miał jednak pecha, że w poprzednim sezonie nie dostał się do play off.

Czy skład w jakim przystąpicie do rozgrywek nawiąże walkę o pierwszą "ósemkę"?
- Na pewno bym chciał żeby Polonia grała w play off, jak będzie to liga pokaże. Skład jest naprawdę solidny, atutem tego zespołu jest to, że tylko trzech zawodników wymieniono. To będzie procentowało na przełomie całego sezonu, ale po pierwszych treningach jestem zadowolony ze znakomitej atmosfery w zespole - to też jest bardzo ważna rzecz.