Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomek z Tarnawiec przyjedzie na święta. Zobacz na filmie do jakiego wróci domu

Janusz Motyka, Norbert Ziętal
Ten pokój czeka na mojego Tomusia. Jeszcze tylko biurko pod komputer i będzie miał w nim wszystko –cieszy się Jerzy Krzysztof, ojciec małego Tomka.
Ten pokój czeka na mojego Tomusia. Jeszcze tylko biurko pod komputer i będzie miał w nim wszystko –cieszy się Jerzy Krzysztof, ojciec małego Tomka. Janusz Motyka
Święta Bożego Narodzenia sześcioletni Tomek z Tarnawiec spędzi w rodzinnym domu. Zmienionym nie do poznania. Ma przyjechać w środę. - O, w tym pokoju będzie mieszkał teraz mój Tomuś - cieszy się Jerzy Krzysztof, ojciec chłopca.

Historię Tomka poznała cała Polska. W sierpniu sześciolatek zatruł się muchomorem sromotnikowym. Jego stan był bardzo ciężki. Po kilku dniach trafił do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Tam przeszedł dwa przeszczepy wątroby. Wraca do zdrowia.

Być może już w środę zostanie wypisany ze szpitala i wróci do domu. A w nim zmieniło się sporo. Przez kilka miesięcy, z pomocą wielu osób, został gruntowanie zmodernizowany. To było konieczne, bo chłopak, po tak ciężkich operacjach, musi zamieszkać w sterylnych wręcz warunkach.

- Praktycznie wszystko w tym domu zostało wyremontowane. Podłogi, ściany, nowy dach. Z zewnątrz został ocieplony. Nowe okna. Została zrobiona łazienka, kuchnia , osobny pokój dla Tomka i pokoje dla jego rodziców. Specjalnie dla niego zrobiliśmy osobne wyjścia na ogród. Było to możliwe dzięki pomocy bardzo wielu ludzi - mówi Jerzy Kowalski, wójt Krasiczyna.
[obrazek2] Ten pokój czeka na mojego Tomusia. Jeszcze tylko biurko pod komputer i będzie miał w nim wszystko -cieszy się Jerzy Krzysztof, ojciec małego Tomka. (fot. Janusz Motyka)Podkreśla, że jest wdzięczny Nowinom, które pierwsze rozkręciły akcję pomocy dla chłopca. Zrobiliśmy to wspólnie z podległym wójtowi Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Krasiczynie.

Wójt właśnie skończył pisać podziękowania dla darczyńców. 400 listów. Udało się zebrać 66 tys. złotych. Dodatkowe 16 tys. złotych dała gmina. Darczyńcy przekazali również sprzęt agd. Zbiórkę wśród parafian przeprowadził ksiądz proboszcz. Do tego dochodzi mnóstwo pracy społecznej przy remoncie. Jeden list przyszedł nawet z USA. Starsza Polka włożyła do koperty 40 dolarów.

- Ani Tomuś ani jego matka nie poznają naszego domu. Od czasu wypadku żadne nie ma pojęcia co tu się działo - mówi ojciec chłopca.

- Za wszelką pomoc w imieniu Tomka bardzo dziękujemy - cieszą się Maria i Marek Jedynakowie, bliska rodzina chłopca.

Na co dzień pomagają ojcu dziecka. Akurat pan Marek załatwia dostawę nowych mebli i czeka na transport.

- Bez pomocy dziennikarzy którzy nagłośnili nasz przypadek, lekarzy którzy uratowali życie mojemu dziecku, wójtowi i mieszkańcom gminy a przede wszystkim tym nieznajomym którzy od serca nam pomogli, te święta nie byłyby tak radosne - nie kryje łez pan Jerzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24