Strażacy informację o zdarzeniu w Mołodyczu odebrali w piątek 30 czerwca o godz. 11. Ze zgłoszenia wynikało, że do przydomowego stawu wpadły trzy osoby.
Jak poinformowała nas rodzina, dziadek w trakcie karmienia ryb wpadł do wody. Na ratunek skoczyło mu dwóch wnuków, którzy z nim przebywali.
- Chłopcy mają 11 lat i 5 lat. Prawdopodobnie również udali się nad brzeg stawu celem nakarmienia ryb. Całą sytuację zauważyła sąsiadka, która przybiegła i zaczęła wzywać pomocy - relacjonuje bryg. Waldemar Czernysz, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Jarosławiu.
Od rodziny wiemy, że na pomoc przybiegła z domu matka chłopców wraz z 14-letnią córką i zaczęli próbować ratować tonące osoby. Wyciągnęli z wody dzieci. Przybiegł również syn mężczyzny i wspólnie wyciągnęli go na brzeg. Mężczyzna był jednak nieprzytomny. Jego syn rozpoczął akcję reanimacyjną.
- Reanimacja trwała do momentu przyjazdu pierwszych jednostek OSP. Wtedy reanimację przejęli druhowie z Mołodycza. Następnie czynności przejęło pogotowie ratunkowe. Reanimacja trwała prawie 50 minut, ale życia mężczyzny nie udało się uratować – mówi bryg. Czernysz.
W akcji ratunkowej brały również udział jednostki: OSP Szówsko z łódką, OSP Wiązownica oraz jednostka z PSP Jarosław. Została zadysponowana również specjalistyczna grupa wodno-nurkowa z Przemyśla.
- Na miejscu tego nieszczęśliwego wypadku pojawili się także policjanci z jarosławskiej komendy. Mężczyzna, który zmarł mimo prowadzonej resuscytacji miał 72 lata - dodaje asp. sztab. Anna Długosz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Córka Solorza miała tropić jego jachty! Oto, na co wydał ponad MILIARD złotych
- Agnieszkę Woźniak-Starak było widać z daleka. Świeciła się jak choinka | ZDJĘCIA
- Roksana Węgiel czuje się lepsza, bo ma ślub kościelny?! Oburzająca wypowiedź
- Krawczyk wylądował w sądzie przez Anetę Zając! Mecenasi wytoczyli ciężkie działa