Tragiczny wypadek w Trzebownisku. Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie wydała akt oskarżenia przeciw 23-latkowi

Do wypadku doszło 16 sierpnia 2016 roku w Trzebownisku.

Według ustaleń śledczych, 23-letni mieszkaniec Kolbuszowej jechał samochodem dostawczym (Fiatem Ducato) z nadmierną prędkością 80 km/h. Nie zwrócił uwagi na znaki i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu autobusowi komunikacji miejskiej (MKS). Autobus uderzył w stojącą na skrzyżowaniu toyotę.

W sumie w wypadku zostało rannych 17 osób, w tym kierowca autobusu i jego pasażerowie. Jeden z pokrzywdzonych zmarł w szpitalu.

Bez szwanku wyszedł kierowca toyoty, który tak wtedy skomentował wypadek: - Siła uderzenia była tak duża, ze bus dosłownie wyleciał w powietrze i staranował ogrodzenie. Ja tylko zdążyłem zauważyć, jak autobus jedzie w moim kierunku, na szczęście nie jechał szybko.

-23-letni Dominik W. dostał zakaz opuszczania kraju i zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym zagrażającej zdrowiu i życiu wielu osób, której następstwem była śmierć jednego z pokrzywdzonych – informuje Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie.

Przyczynę wypadku tj. nadmierna prędkość i niezastosowanie się do znaków drogowych, potwierdziła opinia biegłych Politechniki Lubelskiej Katedry Pojazdów Samochodowych.

Oskarżony dotychczas nie był karany. Teraz grozi mu od 6 miesięcy do lat 8 pozbawienia wolności.

WYPADKI NA PODKARPACIU: