- To był makabryczny widok - opowiadają wstrząśnięci wypadkiem mieszkańcy Frysztaka, którzy dziś przez kilka godzin przyglądali się, jak strażacy usuwali z drogi wrak busa.
- Najbardziej ucierpiał pasażer citroena. Miał roztrzaskaną głowę. Lekarze mówili, że jego stan był krytyczny. Wszystkich karetki pozabierały już do szpitali - relacjonowali, gdy przed godz. 11 przyjechaliśmy na miejsce.
Jak doszło do tego wypadku?
Do dramatu doszło dwie godziny wcześniej. TIR jechał w kierunku Krosna. Na łuku drogi, na przystanku zatrzymał się jadący przed nim bus.
- Nie wjechał w zatoczkę, która jest niewielka i zaśnieżona. Stanął na ulicy, jak zwykle - opowiadają świadkowie.
- Kierowcom zawsze się spieszy i ten z TIR-a też nie wytrzymał. Wziął się za wyprzedzanie na podwójnej ciągłej! - dopowiada młoda kobieta.
- Ciężarówka, wyprzedzając busa, uderzyła w bok nadjeżdżającego z naprzeciwka innego pasażerskiego busa - mówi Stanisław Pelc, rzecznik KPP w Strzyżowie. - Auto wiozące pięciu mężczyzn przewróciło się do rowu.
Jechali do pracy
Świadkowie, z którymi rozmawialiśmy, nie mieli wątpliwości - i ciężarówka, i bus jechały dość szybko. Dodają, że takiego wypadku w ich wiosce jeszcze nie było.
- Przydałyby się częstsze kontrole policji w pobliżu tej zatoczki, tam ciągle ktoś łamie przepisy - mówi starszy mężczyzna.
Busem podróżowali pracownicy krośnieńskiego oddziału firmy "Tarpom" z Tarnowa.
- Koledzy jechali do pracy, do montażu sklepu. Jeden z nich zdążył zadzwonić do mnie zaraz po wypadku. Mieszkam niedaleko, więc szybko przyjechałem. Masakra - łapie się za głowę Rafał Machowski, pracownik "Tarpomu". - Szef pojechał do nich do szpitali.
Nie zdołali go uratować
Ustaliliśmy, że trzech pasażerów busa, mieszkańców okolic Krosna, trafiło do tamtejszego szpitala. Nie odnieśli groźnych obrażeń. 36-letni kierowca TIR-a i 62-letni kierowca busa zostali przewiezieni do szpitala w Jaśle.
- Ich obrażenia nie zagrażają życiu. Są to złamania kończyn i stłuczenia - mówi Pelc.
Najciężej poszkodowanego 30-letniego Dawida D., mieszkańca Rogów, przewieziono do Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie.
- Poszkodowany w wypadku, który trafił dziś do nas z urazem głowy, niestety, zmarł - dowiedzieliśmy się przed godz. 15 od Wojciecha Chmiesta, ordynatora oddziału intensywnej opieki medycznej.
- Trwa wyjaśnianie okoliczności wypadku i ustalanie, kto zawinił. Być może nałożyło się kilka błędów obu kierowców - Paweł Międlar, rzecznik prasowy KWP w Rzeszowie. - Kierowcy tirów nie są grupą szczególnie niebezpieczną na drogach. Nie potwierdzają tego nasze statystyki. Oczywiście, popełniają wykroczenia, wykorzystują gabaryty i lubią wymusić pierwszeństwo, ale nie można generalizować - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Ścibakówna nie wywodzi się z wyższych sfer. Tego nie wiedzieliście o żonie Englerta
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża