Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Huzarski: musimy znowu coś strzelić

Tomasz Ryzner
Krzysztof Kapica
- Nie ma sensu bronić wyniku, bo możemy się na tym przejechać - mówi Maciej Huzarski, trener III-ligowych piłkarzy Resovii, która gra w barażach o awans do II ligi.

- Kotwica budziła respekt, ale wyjazdowy, bramkowy remis w Kołobrzegu każe widzieć w Resovii faworyta środowego rewanżu.- Fajnie, że coś wpadło, ale szanse obu stron oceniam jednak nadal pół na pół. Trafiliśmy na przeciwnika mocnego, dobrze zorganizowanego, który potrafi atakować i stwarzać okazje. Kwestia awansu do kolejnej rundy jest sprawa otwartą. Wiemy teraz o przeciwniku więcej, ale i on miał okazje przyjrzeć się nam.

- Pięciu minut brakło, abyście wygrali.- To był fajny mecz. Według obserwatorów na poziomie drugoligowym. Daliśmy z siebie wszystko, rywal także. Udało się wyjść na prowadzenie, ale błąd bramkarza, za krótkie wybicie sprawiło, że straciliśmy jednak gola.

- Marcin Pietryka tłumaczył, że zdekoncentrował go sędzia, który zaczął go poganiać, a konkretnie liczyć sekundy trzymania piłki w rękach.- Dotarła do mnie taka informacja, ale po meczu takich spraw nie roztrząsam. Będzie jeszcze czas, aby o tym pogadać.

- W drużynie wszyscy zdrowi?- Są jakieś drobne urazy, ale na razie wszyscy trenują.

- Piotr Szkolnik nie zagrał w Kołobrzegu.- I raczej nie zagra w środę. Kontuzja jest poważniejsza.

- Mecz już w środę, a za wami długa podróż.- Na odpoczynek nie ma za wiele czasu. Mecz skończyliśmy w sobotę o dwudziestej drugiej, a do Rzeszowa wróciliśmy o trzynastej w niedzielę. Dzień na regenerację nam tym samym odpadł, ale przeciwnik też musi teraz przejechać wzdłuż całą Polskę.

- Patryk Pietras, który wrzucił Marcinowi piłkę za kołnierz zapowiadał po meczu, że Kotwica w Rzeszowie rzuci się na Resovię. Będzie okazja do kontr.- Pytanie, czy to dobry dla nas scenariusz? Lubimy grać w ofensywie i lepiej się tam czujemy, niż w grze na swojej połowie. Kotwica podobnie. Pamiętajmy też, że przeciwnik ma czterech chłopa powyżej 190 centymetrów wzrostu. Jeśli przyjmiemy defensywną taktykę, może to nam wyjść bokiem przy jakimś stałym fragmencie gry w wykonaniu Kotwicy..

- Czyli nie ma mowy o podwójnej gardzie?- Będziemy jeszcze wszystko analizować, ale wiem, że gramy z drużyną ofensywną, która jest groźna w ataku. Nie ma sensu bronić wyniku, grać na bezbramkowy remis, bo możemy się na tym szybko przejechać. Musimy znowu coś strzelić.

- I wtedy trafiamy pewnie na Ursus Warszawa, który wygrał 1-0 ze Ślęzą Wrocław w pierwszym meczu.- W tej chwili to mnie nie interesuje. W środę czeka nas ciężki mecz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24