Do sytuacji doszło po nerwowej wymianie zdań z jednym z działaczy.
- Padły ostre słowa, ja na niektóre rzeczy nie mogę sobie pozwolić. Ja nie boję się krytyki, ale takiej, która jest konstruktywna. I nie takiej piętnaście sekund po meczu, przy wszystkich - mówił Michał Szymczak.
- Wiadomo w jakiej sytuacji przejąłem zespół, oddaję się tej pracy z pełnym zaangażowaniem, kosztem rodziny, po siedmiu kolejkach mamy 11 punktów i uważam że to jest niezłe osiągnięcie. Po swojej decyzji o rezygnacji dostałem wsparcie od piłkarzy, od kibiców i to jest dla mnie bardzo ważne - przyznał.
Wczoraj zebrał się zarząd Mokrzyszowa, który rezygnacji trenera nie przyjął. Wiceprezes Józef Kornatowski dodał, że szkoleniowiec zgodził się wrócić do zespołu i że władze klubu są z tej decyzji bardzo zadowolone.
- Wszystkim nam się teraz przyda trochę więcej spokoju - komentuje Michał Szymczak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"