Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener młodzieży w Resovii: Na treningach zdecydowanie dominują koszulki Barcelony

Miłosz Bieniaszewski
Dzieciom trzeba zaszczepić żyłkę sportowca. Dla nich to same korzyści - mówi Hubert Tutak, trener drużyny Resovii (rocznik 2008).
Dzieciom trzeba zaszczepić żyłkę sportowca. Dla nich to same korzyści - mówi Hubert Tutak, trener drużyny Resovii (rocznik 2008). Krzysztof Kapica
Rozmowa z Hubertem Tuta-kiem, trenerem Resovii (rocznik 2008), która zajęła III miejsce w plebiscycie na „Małą Drużynę Podkarpacia”.

Ile dzieciaków liczy grupa, którą pan trenuje?

Wiadomo, że w tym wieku jest ciągła rotacja, ale ok. 30 chłopaków mam na treningach. Jest z kim pracować. Na szczęście dostałem kolegę do pomocy i jest łatwiej to wszystko ogarnąć.

Ile razy w tygodniu są zajęcia?

Wcześniej mieliśmy po trzy treningi w tygodniu na zewnątrz, a teraz taka sama jest dawka zajęć w hali.

Od kogo wyszła inicjatywa, aby zgłosić się do udziału w naszym plebiscycie?

Tak naprawdę to nie wiem. Pewnie któryś z rodziców zgłosił drużynę, ale nikt się nie przyznał do tego (śmiech). Po zgłoszeniu zaangażowali się już jednak wszyscy i sam wysłałem kilka sms-ów.

Chłopcy przeżywali to?

Na bieżąco śledzili wyniki i sami głosowali przez stronę internetową. Można powiedzieć, że tym żyli.

Ostatecznie uplasowaliście się na najniższym stopniu podium...

Przez pewien czas byliśmy nawet na prowadzeniu, ale potem drużyna z Jarosławia mocno wystrzeliła i nie dała się dogonić. Dwa z trzech miejsc należą jednak do Resovii.

Pracuje pan z siedmiolatkami. Łatwo pewnie nie jest?

Przede wszystkim na razie ma to być dla nich zabawa. Trzeba im zaszczepić żyłkę sportowca, a dla nich to same korzyści. Nie siedzą całymi dniami przed komputerem, tylko zażywają ruchu. Uczą się również punktualności, pracy w grupie czy obowiązkowości.

Garną się do sportu?

Szczególnie ci chłopcy, którzy są w tej grupie od początku i widać, że przychodzą nie dla zabawy, ale dla treningu. Każdy ma koszulki znanych piłkarzy i chcą być jak oni.

Przeważają „Ronaldo”, „Messi”, czy może „Lewandowscy”?

Zdecydowanie dominują koszulki Barcelony (śmiech).

A pan jak się odnajduje w pracy z dziećmi?

To moja pierwsza praca w roli trenera i na początku był oczywiście lekki stres, ale zżyłem się z chłopakami i na treningi przychodzę z przyjemnością. Szczególnie cieszy, jak widać postępy czynione przez podopiecznych.

To jest właśnie to, czym chciałby się pan zajmować?

Kończę co prawda prawo, ale ciągnie mnie w kierunku piłki. Sam zacząłem trenować w Resovii w wieku 10 lat i właśnie pracą trenerską chciałbym się zajmować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24