Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Rawlplug Sokoła Łańcut, Dariusz Kaszowski wspomina Zdzisława Myrdę: Zdzichu to był przezabawny facet

Michał Czajka
Michał Czajka
- Teraz był już moim przyjacielem, ale zapamiętam go też po trochę jako zawodnika, trenera i nauczyciela - mówi o Zdzisławie Myrdzie Dariusz Kaszowski
- Teraz był już moim przyjacielem, ale zapamiętam go też po trochę jako zawodnika, trenera i nauczyciela - mówi o Zdzisławie Myrdzie Dariusz Kaszowski Łukasz Pado
- Zdzisław Myrda dużo pomógł również łańcuckiej koszykówce - mówi trener Rawlplug Sokoła Łańcut, Dariusz Kaszowski.

Dariusz Kaszowski wielokrotnie spotykał się ze Zdzisławem Myrdą, ale w poniedziałek nie potrafił sobie dokładnie przypomnieć ich pierwszego spotkania.

- Na pewno poznałem go jako nauczyciela, bo chodziłem do V Liceum Ogólnokształcącego, gdzie Zdzichu przez rok był moim nauczycielem. Wtedy byłem z nim jeszcze na "per pan profesor"

- wspomina z uśmiechem obecny trener Rawlplug Sokoła Łańcut.

Później Zdzisław Myrda pojawiał się Łańcucie na zaproszenie brata Józefa, by trochę pomóc czy doradzić działaczom ówczesnego Sokoła, który występował w 3 lidze.

- Rzeczywiście jakoś udało się bratu Józefowi zaprosić go do Łańcuta, ale pamiętam, że wtedy jak się pojawił, to powiedział, iż właściwie on tu nie ma wiele do roboty, bo mają trenera, któremu po prostu trzeba zaufać i dać szansę - mówi Dariusz Kaszowski. - To było miłe, bo to właśnie mnie miał na myśli. Mogę śmiało powiedzieć, że to w dużej mierze dzięki niemu ówcześni działacze uwierzyli we mnie - dodaje.

Zdzisław Myrda pojawiał się też oczywiście na Memoriałach im. Józefa Witka (czyli wspomnianego wcześniej brata Józefa).

- Wszystkie spotkania z nim były super, bo to był przesympatyczny, przezabawny facet - mówi Dariusz Kaszowski. - Po tych memoriałach zawsze opowiadał jakieś wesołe i równocześnie ciekawe anegdoty ze swojego koszykarskiego życia - dodaje.

Jak obecny trener Sokoła Łańcut zapamięta Zdzisława Myrdę?

- Teraz był już moim przyjacielem, ale zapamiętam go też po trochę jako zawodnika, trenera i nauczyciela - przyznaje. - To ogromna strata dla naszego środowiska - podsumowuje Dariusz Kaszowski.


ZOBACZ TAKŻE - Sylwia Matuszczyk, nowa piłkarka ręczna Eurobudu JKS-u: Przenosiny do Jarosławia mogą mi pomóc [STADION]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24