Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Siarki Tarnobrzeg mocno krytykuje terminarz rozgrywek. Dlaczego ŁKS Łagów gra dzień po naszej drużynie

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
Sławomir Majak nie liczy na spacerek w meczu z Cracovią, ale liczy, że przed ostatnim meczem sezonu awans Siarki będzie pewny
Sławomir Majak nie liczy na spacerek w meczu z Cracovią, ale liczy, że przed ostatnim meczem sezonu awans Siarki będzie pewny Marcin Radzimowski
Nie rozumiem, dlaczego terminarz został tak ułożony. Nie ma czasu na odpoczynek, kontraktowanie piłkarzy, zaplanowanie sparingów – mówi Sławomir Majak, trener Siarki Tarnobrzeg, lidera piłkarskiej 3. ligi

Cracovia nie ma już szans na awans, gra o nic, ostatnio przegrywa. Wygrywacie z nią w sobotę i jesteście w drugiej lidze.
Myślę, że nie ma szans na łatwy mecz. Cracovia gra u siebie, my jesteśmy liderem i będzie walka w stylu „bij mistrza”. Nie możemy sobie pozwolić na żadną dekoncentrację.

Czyli emocje będą do końca sezonu?
Tego byśmy nie chcieli. Na spacerek w meczu z Cracovią nie liczę, ale oczywiście nie chciałbym, aby wszystko decydowało się w ostatnim meczu, w którym zagramy z nieobliczalnymi Orlętami Radzyń Podlaski.

Przygotowania przebiegają bez zakłóceń?
Jest normalnie. Wszyscy piłkarze są do dyspozycji, solidnie trenują i szykują się na sobotę. Jeśli chodzi o nieobecności, to wiadomo, że nie zagrają Bierzało i Janeczko, którzy będą pauzować za kartki.

Mecz w Rącznej rozpocznie się o trzynastej. Może być parno, gorąco.
Pogoda będzie taka sama dla obu stron, ale pretensje mam o to, że nie jesteśmy w takiej samej sytuacji, jak ŁKS Łagów, który jest trzy punkty za nami i ma ciągle szanse na awans. My gramy w sobotę, a ŁKS w niedzielę po południu. Moim zdaniem zespoły, które grają o coś, o utrzymanie, albo o awans, powinny grać w tym samym dniu, o tej samej porze.

Jeśli wygracie, nic już nie będzie miało znaczenia.
To prawda, ale jeśli nam nie pójdzie, to tak fajnie nie będzie. Jedna drużyna będzie mieć dodatkowy dzień stresu, druga zostanie podbudowana, dostanie dodatkowej motywacji. Dlaczego nie jest tak, jak w poprzednich sezonach, gdy dwie ostatnie kolejki odbywały się w tym samym terminie. Mam jeszcze inne uwagi.

Jakie?
Sezon w trzeciej lidze kończymy się 18 czerwca. Zakładam, że awansujemy, a druga liga rusza 16 lipca. To wszystko oznacza, że byłoby bardzo mało czasu na odpoczynek dla piłkarzy, na okres przygotowawczy. Ciężko byłoby z kontraktami. Możemy sobie rozmawiać z zawodnikami, którzy mieliby nas wzmocnić, ale oni chcieliby wiedzieć, w której lidze zagramy.

Są inne kłopoty?
Przedłużający się sezon utrudnia też zaplanowanie sparingów. Nie rozumiem tego. Dlaczego wiosną nie mogliśmy zagrać ze trzy razy w środę. Co stało na przeszkodzie? Bylibyśmy po sezonie, zawodnicy mogliby normalnie odpocząć, a klub mógłby popchnąć do przodu sprawy transferowe, organizacyjne.

Ile wyniosą w tej sytuacji urlopy piłkarzy?
Tydzień. Nie mogą trwać dłużej, bo trzeba trochę popracować przed nowym sezonem. Boję się tylko, żeby to się nie odbiło jesienią na zdrowiu zawodników. Mogłoby to wszystko być lepiej poukładane, ale my możemy sobie tylko ponarzekać, a ktoś odgórnie wszystko ustala. Trudno. Teraz najważniejsza jest sobota i mecz z rezerwami Cracovii. Mam nadzieję, że wygramy i przed ostatnią kolejką będziemy już pewni swego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24