Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudna sytuacja w szpitalu w Krośnie. Pielęgniarki domagają się wyższych podwyżek [ZDJĘCIA]

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
Lucyna Sznajder, przewodnicząca związku zawodowego pielęgniarek i położnych w szpitalu w Krośnie
Lucyna Sznajder, przewodnicząca związku zawodowego pielęgniarek i położnych w szpitalu w Krośnie Ewa Gorczyca
Odwołane zostały planowe przyjęcia pacjentów i zabiegi w szpitalu w Krośnie. Powód: absencja chorobowa pielęgniarek, zawiedzionych zbyt niskimi podwyżkami.

Kilkadziesiąt pielęgniarek zebrało się we wtorek (24 sierpnia) w sali konferencyjnej szpitala. Zaprosiły media, by pożalić się na postępowanie dyrektora. Jak twierdzą pielęgniarki, dyrektor nie dał im przewidzianych ustawą podwyżek.

- Wynagrodzenia za lipiec zostały wypłacone „po staremu”. Dopiero na koniec sierpnia, zgodnie z zobowiązaniem dyrekcji, będzie wypłacona różnica - mówi Lucyna Sznajder przewodnicząca związku zawodowego pielęgniarek i położnych w szpitalu.

Jak dodaje, do społeczeństwa dotarł przekaz medialny o kolejnych wysokich podwyżkach dla pielęgniarek. - Niestety, w naszym szpitalu tak to nie wygląda - twierdzi.

Nie tylko o sam poślizg w wypłacie chodzi pielęgniarkom. Przede wszystkim – o wysokość podwyżek. Pokrzywdzone czują się te, które mają nie tylko specjalizację, ale też wyższe wykształcenie magisterskie. Takich pielęgniarek jest 168 na 552 zatrudnionych w szpitalu w Krośnie. Spodziewały się, że ich pensja będzie wyższa, ale spotkało je rozczarowanie.

- Zgodnie z nową ustawą, powinien być zastosowany współczynnik 1,29 co przekłada się na kwotę wynagrodzenia 7 330 złotych. Dyrekcja zaszeregowała je niżej, w kwocie 5 775 złotych. Na to nie ma naszej zgody - mówi Lucyna Sznajder.

Pielęgniarki nie prowadzą oficjalnego protestu i wstrzymują się od ostateczności, jaką jest strajk i odejście od łóżek pacjentów. Czekają na wynik negocjacji w sporze zbiorowym związku ogólnopolskiego.

Jednak szpital ma poważny problem. W poniedziałek okazało się, że 24 pielęgniarki (anestezjologiczne i instrumentariuszki) nie przyszły do pracy. Przedstawiły zwolnienia chorobowe. Trzeba było odwołać zabiegi na bloku operacyjnym, wstrzymano planowe przyjęcia do końca tygodnia.

- Pracujemy w trybie ostrodyżurowym. Ta sytuacja to spora dezorganizacja pracy szpitala - mówi dyrektor Leszek Kwaśniewski.

Dyrektor przyznaje, że żadna z pielęgniarek nie dostała maksymalnego zaszeregowania, ale też żadna z pielęgniarek nie została bez podwyżki. Wynagrodzenia zasadnicze pielęgniarek z wyższym wykształceniem magisterskim, bez specjalizacji, wzrosły do 5 321 zł. Pielęgniarek z licencjatem, posiadających specjalizację – do 5 775 złotych.

- Dla szpitala specjalizacja jest bardziej istotna niż tytuł magistra - nie ukrywa dyrektor. Uważa, że zrealizował wymogi ustawy, tłumaczy, że podejście do interpretacji jej zapisów ma inne niż pielęgniarki.

– Najwyższa stawka ma zastosowanie w klinikach, do stanowisk, na których wyższe wykształcenie magisterskie jest wymagane, np. asystenta. W naszym szpitalu żadna pielęgniarka na takim stanowisku nie jest zatrudniona - mówi.

Nie bez znaczenia jest też sytuacja finansowa szpitala. - Ja pieniędzy na taki wzrost wynagrodzeń po prostu nie mam, potrzebowałbym około 400 tysięcy miesięcznie - argumentuje.

Pielęgniarki mówią, że czują się zdegradowane. Kiedyś zachęcano je do podnoszenia kwalifikacji, teraz ich trud włożony w zdobywanie wiedzy nie został doceniony. A przecież w założeniu ustawy jest premiowanie najlepiej wykształconego personelu.

- W powiatowych szpitalach można było wykonać ustawę prawidłowo, a nasz pracodawca zasłonił się brakiem pieniędzy - mówi Lucyna Sznajder.

- Do nas argument finansowy nie przemawia. My jesteśmy od tego, żeby dobrze pracować. Od ratowania finansów szpitala są dyrektor i marszałek województwa – twierdzi Anna Futyma ze związku pielęgniarek anestezjologicznych i bloku operacyjnego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24