Trudny wyjazd Sokoła, krośnianie u siebie

U siebie zagra Miasto Szkła Krosno, które zmierzy się z będącą w dużym dołku Spójnią Stargard Szczeciński. Po pięciu porażkach z rzędu doszło tam do zmiany trenera i teraz jest nim Krzysztof Koziorowicz, były selekcjoner reprezentacji Polski kobiet. Na razie ta zmiana niewiele dała, bo zła passa Spójni wciąż trwa.

– Nie możemy jednak lekceważyć rywala, bo jest tam sporo ciekawych nazwisk i w każdej chwili mogą odpalić – mówi Michał Baran, trener krośnian. - Trzeba uważać choćby na Łukasza Pacochę, który nie raz w pojedynkę potrafił wygrywać mecze – dodaje.

Na nim jednak atuty przyjezdnych się nie kończą. Graczy podkoszowych czeka ciężka walka na deskach z mierzącym 214 cm Rafałem Bigusem.

Max Elektro Sokół Łańcut jedzie natomiast do Wrocławia na mecz ze Śląskiem, który w środę wygrał w Stargardzie Szczecińskim, a nie tak dawno mocno postawił się Miastu Szkła.

– Po tym meczu często pytano mnie, dlaczego nie narzuciliśmy swojego stylu gry rywalowi. Wychodzi na to, że nie jest to słaby zespół. Przecież oni pokonali Legię Warszawa, a o mały włos nie ograli również GKS-u Tychy – mówi Michał Baran.

Łańcucian czeka więc ciężka przeprawa.