- Za chwilę początek szkoły. Mam listę i chodzę od antykwariatu do antykwariatu. Inaczej we wrześniu poszłabym z torbami kupując wszystko nowe. Dwoje dzieci w wieku szkolnym to prawie tysiąc złotych wydatku na same podręczniki. Za książki z antykwariatu zapłacę przynajmniej 30 - 40 procent mniej - mówi Ewelina Skiba z Rzeszowa.
Pani Edyta, sprzedająca w księgarni - antykwariacie przy ul. Jagiellońskiej w Rzeszowie wylicza, jak duże mogą to być oszczędności: - Jeśli nowa książka kosztuje np. 30 zł, w antykwariacie można ją znaleźć nawet za 12 - 15 zł. Wszystko zależy od stopnia zniszczenia. Komplet nowych podręczników do gimnazjum to wydatek 400 - 500 zł, a w antykwariacie 200 - 250 zł.
Najlepiej sprzedają się właśnie podręczniki do gimnazjów, zwłaszcza trzeciej klasy.
- Jeśli ktoś chciałby jeszcze oddać je do antykwariatu, kupujemy za gotówkę, bo wiemy, że zaraz się sprzedadzą - dodaje sprzedawca.
Podobnym zainteresowaniem cieszą się książki do drugiej i trzeciej klasy liceów. Największego ruchu księgarze spodziewają się w tym tygodniu i w pierwszych dwóch września.
Skąd taki boom na antykwariaty? Nauczyciele nie zmieniają już aż tak często podręczników, jak jeszcze kilka lat temu. Teraz kolejne wydania nie mogą się pojawić wcześniej, niż po 3 latach od dopuszczenia pierwotnej wersji do użytku.
Aleksandra Korab z Rudnej Małej, trzecioklasistka gimnazjum, większość podręczników już ma, ale wczoraj szukała jeszcze pojedynczych ćwiczeń.
- Udało mi się kupić książki używane od znajomych ze starszego rocznika - cieszy się nastolatka. - Za kilkanaście pozycji zapłaciłam tylko 50 zł.
Muszą kupować nowe
Komplet nowych książek do klas 1 - 3 kosztuje ok. 200 - 350 zł, do klas 4 - 6 - od 300 do 400, do gimnazjów - od 300 do 500, a do liceów - 300 - 400. Najdroższe są podręczniki do angielskiego. To wydatek nawet 70 - 100 zł.
W tym roku najbardziej po kieszeni dostają rodzice uczniów, którzy od września rozpoczynają naukę w liceum i technikum, a także w czwartej klasie szkoły podstawowej. Nie mogą kupić książek z drugiej ręki, bo dzieci obowiązuje nowy program nauczania. Jedna z matek skarżyła się Nowinom, że to niesprawiedliwe, bo w kolejnych latach znów będą musieli kupować nowe komplety książek.
- Inni rodzice mogą w antykwariacie, a ja nie. Skoro państwo wprowadza zmiany w nauczaniu, powinno dać nam jakieś dofinansowanie. Ale nie tylko ubogim z "Wyprawki szkolnej" - obrusza się Wioletta z Rzeszowa, mama czwartoklasisty.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć