O zdarzeniu dowiedzieliśmy się z relacji naocznego świadka.
- W pewnym momencie usłyszałem kobietę krzyczącą "napad", na chodniku doszło do szamotaniny, po chwili kilku mężczyzn zaczęło uciekać, odjechali samochodem. W tym czasie na dworcu autobusowym stał zaparkowany radiowóz, więc policja była na miejscu dosłownie kilka sekund po zdarzeniu, zaczęli ich ścigać - relacjonuje świadek.
Policja potwierdza, że ok. godz. 18.30 funkcjonariusze zostali poinformowani, że na ul. Grottgera trzech mężczyzn podbiegło do innego mężczyzny i szarpiąc się z nim wyrwali mu saszetkę z pieniędzmi.
- Na razie nie podajemy kwoty. Prosimy świadków zdarzenia o kontakt z najbliższym posterunkiem lub numerem 997 - mówi Dominika Kopeć z zespołu prasowego KWP w Rzeszowie.
ZOBACZ TEŻ: Napadł na sklep w Płocku. "Klienci zlokalizowali go w niecałe 10 godzin"