Trzy gale MMA w Rzeszowie jesienią

Wcześniejsze dwie, 11 września i 24 października, odbędą się w hali ROSiR, przy ul. Pułaskiego.
Pierwsza gala MMA w Rzeszowie odbyła się 9 maja tego roku i ściągnęła do hali ROSiR blisko tysiąc osób.

- Tamta gala pokazała, że w Rzeszowie jest zapotrzebowanie na takie imprezy. Dlatego nie czekamy i organizujemy następne - mówi Krzysztof Bańkowski, prezes Spartakusa Rzeszów, organizatora zawodów. - Całość zapoczątkuje Liga Shooto 11 września.

Ta edycja Ligi Shooto ma być pewnego rodzaju eliminatorem do kolejnej gali w październiku. Do której załapią się tylko najlepsi z Ligi.

- W październiku zobaczymy kilku bardzo mocnych zawodników - dodaje Bańkowski. - Głównie z naszego terenu, ale również chcemy ściągnąć zawodników z Polski i nie tylko.

Prawdziwym finałem całych zmagań będzie wielka gala 12 września na Podpromiu, gdzie mają wystąpić najlepsi zawodnicy, MMA z Podkapracia oraz czołowi Polacy i Ukraińcy.

- Właśnie wróciliśmy z Ukrainy, gdzie prowadziliśmy rozmowy z tamtejszymi klubami w sprawie ich przyjazdu na galę w Rzeszowie - tłumaczy prezes Spartakusa. - Byłem z kilkoma naszymi chłopakami, którzy mieli okazję potrenować i stoczyć kilka sparingów z Ukraińcami. Byli tam czołowi zawodnicy M1, to taki odpowiednik naszego MMA. To są na prawdę twardzi goście, którzy nie umieją odpuścić, o czym przekonali się nasi chłopcy. Oni też jednak poznali naszą siłę.

Dokładnego składu poszczególnych imprez jeszcze nie ma.

- Na pewno będzie coś specjalnego, to nie będzie takie zwykłe MMA, szykujemy coś ekstra, ale na razie nie chcę nic zdradzać - mówi Bańkowski. - Teraz szukamy odpowiednich zawodników, którzy zaprezentują odpowiednio wysoki poziom. Na pewno wystąpią zawodnicy z naszego klubu z Hubertem Lechem, Piotrem Kuchajem i Wiktorem Błądkiem na czele.