Wczoraj od rana na stronie nowego przewoźnika 4You Airlines widniał komunikat, że sprzedaż biletów w wyjątkowych cenach 47 zł! rozpoczną o godz. 18. Oferta dostępna będzie za pośrednictwem strony i telefonicznego centrum obsługi. Płatności można robić przelewem i przy pomocy kart płatniczych.
"W związku z późniejszym terminem rozpoczęcia sprzedaży, do wszystkich rezerwacji dokonanych w ciągu pierwszych 2 tygodni, oferujemy bezpłatne ubezpieczenie i zwiększony limit bagażu rejestrowanego do 20 kg. Mamy nadzieję, że to zrekompensuje nieco dłuższy, niż początkowo zakładaliśmy, czas oczekiwania na dostęp do naszej oferty" - można było przeczytać.
Jeszcze w południe Michał Mikołajczak, wiceprezes zarządu firmy zapewniał nas, że sprzedaż na pewno się rozpocznie. Próbowaliśmy zatem kupić bilety. Nic z tego. Choć strona zmieniła się graficznie i wyświetlały się kierunki wraz z rezerwacją, transakcja była niemożliwa.
- Próbowaliśmy z żoną z dwóch różnych komputerów kupić kilka biletów, ale nic z tego - mówił nam rozczarowany Piotr z Rzeszowa, który miał ochotę zarezerwować bilety do Paryża, ale próbował też i na inne połączenia. - To niepoważne.
Firma na facebooku tłumaczyła i przepraszała, że ze względu na ogromne zainteresowanie serwery są przeciążone ponad tysiąckrotnie, stąd problemy "z płynnym przejściem przez proces rezerwacji". Obiecywała jak najszybsze rozwiązanie problemu.
Negatywne komentarze o firmie były natychmiast kasowane, a później w ogóle przewoźnik zablokował możliwość wyrażenia swojej opinii.
Pojawił się nowy komunikat w tłumaczeniem, że spodziewali się dużej ilości wejść na stronę, ale sytuacja o 18 przeszła ich najśmielsze oczekiwania. Były tez przeprosiny za niedogodności i prośba o wyrozumiałość.
Wieczorem bilety można było już kupić, ale dziś rano rezerwacja znów przestała działać.
Przypomnijmy. Podczas konferencji w porcie w Jasionce nowy przewoźnik obiecywał start lotów od 3 listopada. 16 połączeń tygodniowo w kierunkach: Mediolan, Paryż, Bruksela, Dortmund, Edynburg, Rzym, Barcelona i Tel Awiw.
- To początek nowej ery na lotnisku w Rzeszowie - cieszył się Stanisław Nowak, prezes rzeszowskiego lotniska. - Samolot przewoźnika będzie na stałe u nas bazował.
Okazuje się, że 4You Airlines jeszcze nie złożyła wniosku o koncesję na przewóz lotniczy.
- Aby ją otrzymać potrzebne jest uzyskanie certyfikatu przewoźnika lotniczego (AOC) od prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego - tłumaczy Marta Chylińska, rzecznik ULC: - Certyfikat ten potwierdza, że przewoźnik może wykonywać przewóz bezpiecznie, zgodnie z prawem. Koncesja z kolei to umożliwienie wykonywania działalności gospodarczej w zakresie przewozu lotniczego. Firma może się wówczas nazwać przewoźnikiem lotniczym.
Wiemy, ze 4You Airlines złożyła wniosek o certyfikat ULC. Trwa 3 z 4 etapów certyfikacji. Jest to proces czasochłonny, bo czasem trzeba przeanalizować kilkusetstronicowe dokumenty. Następnym krokiem powinien być wniosek o koncesję. Na analizę i decyzję w tej sprawie ULC będzie miał maks. 3 miesiące od przekazania niezbędnych dokumentów. Jeżeli przewoźnik będzie dobrze przygotowany, być może uda mu się wcześniej uzyskać koncesję.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ścibakówna nie wywodzi się z wyższych sfer. Tego nie wiedzieliście o żonie Englerta
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża
- Nawet tam się wytatuowała! 17-letnia córka Wiśniewskiego zszokowała fanów