Turniej Czterech Skoczni: W Oberstdorfie wygrywa Kofler, Małysz ósmy

Od początku zawodów skoczkom przeszkadzał bardzo niekorzystny wiatr z tyłu. W trudnych warunkach nieźle skoczył Adam Małysz, który z wynikiem 116 metrów był czwarty. Nieźle spisał się także Stefan Hula, który awansowałby do pierwszej 30-stki.

Po bardzo słabym skoku Martina Schmitta jury jednak zdecydowało się na anulowanie dotychczasowych wyników i podniesienie belki startowej z 19 na 23 (co oznaczało, że pierwsza dwudziestka będzie powtarzać serię).

Skacząc z wyższej belki startowej - nadal w bardzo ciężkich warunkach - słabo spisał się Krzysztof Miętus, który z wynikiem zaledwie 93 metrów przegrał z Norwegiem Roarem Ljoekelsoeyem (112 m). Słaby skok oddał także Stefan Hula (109 m), przegrywając z Słoweńcem Jernejem Damjanem (121,5 m).

Po pierwszym podejściu prowadził Austriak Andreas Kofler (125 m) przed rodakami Thomasem Morgensternem (124,5) i Wolfgangiem Loitzlem (124 m). Adam Małysz z wynikiem 117,5 metra pewnie pokonał Korniłowa i plasował się na 10. pozycji. Tylko pół metra krócej skoczył powracający w tym sezonie Fin Janne Ahonen.

Wśród pięciu najlepszych przegranych ("lucky losers") znalazł się m.in. Szwajcar Simon Ammann, który z wynikiem 119,5 m przegrał rywalizację z Morgensternem, ale miał na tyle dobry wynik, by zapewnić sobie awans.
W serii finałowej jury zdecydowało się podnieść belkę startową do 25, co przełożyło się na dalsze skoki najlepszej trzydziestki. Szczególnie w końcówce zawodów kiedy silny wiatr przestał aż tak mocno dawać się we znaki.

Rewelacyjny skok oddał Fin Ahonen (137 m), który przez długi czas był na prowadzeniu. Znakomicie zaprezentował się jednak Kofler, który z wynikiem 134 m zapewnił sobie ostateczne zwycięstwo spychając Ahonena na drugą pozycją (Kofler miał bardzo dużą przewagę po I serii). Trzecie miejsce zajął Morgenstern, a czwarty był Loitzl.

Adam Małysz po niezłym skoku na 124 metry awansował na 8. pozycję. minimalnie wyprzedzając Gregora Schlierenzauera (123 m w drugiej serii). Hula zajął ostatecznie 37. miejsce, a Miętus był 49.