MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Turniej Kwalifikacyjny Mistrzostw Świata 2010. W Rzeszowie zaczyna się wielka gra

Łukasz Pado
Anna Rybaczewska (druga z lewej) pochodzi z Polski, ale w Rzeszowie reprezentować będzie Francję.
Anna Rybaczewska (druga z lewej) pochodzi z Polski, ale w Rzeszowie reprezentować będzie Francję. Fot. Krzysztof Łokaj
Nikt nie wyobraża sobie żeby Polskiej reprezentacji zabrakło na przyszłorocznych mistrzostwach świata. Ten cel nasze dziewczyny mogą osiągnąć już w najbliższych dniach podczas turnieju kwalifikacyjnego w Rzeszowie.

- Wierzę, że Rzeszów znów będzie szczęśliwy dla Polek, tak jak to był sześć lat temu kiedy właśnie tutaj zapewniły sobie awans do mistrzostw Europy - mówił na czwartkowej konferencji prasowej Wiesław Radomski, szef Podkarpackiego Okręgowego Związku Piłki Siatkowej.

Polki u rywalek

W piątek, sobotę i niedzielę cztery reprezentacje narodowe w tym Polska będą walczyć w trzeciej rundzie o przepustki do mistrzostw świata w Japonii, otrzymają je dwa najlepsze zespoły. Faworytami są dwie najwyżej sklasyfikowane w rankingu FIVB reprezentacje Polski (9. miejsce) i Turcji (11.). Mniejsze szanse daje się Belgii (33.) i Francji (35).

- Cieszę się, że zaszliśmy aż do trzeciej rundy, ale Francja już tak dawno nie grała na mistrzostwach, że zrobimy wszystko by wygrać z Polską i innymi i awansować - zapewniał trener Francuzek, Fabrice Viaz. Wtórowała mu pochodząca z Polski Anna Rybaczewska. - Naszym celem jest zagrać w finałach i nie odpuścimy. Cieszę się, że ten turniej gramy właśnie w Polsce.

Polkę w składzie mają też Belgijki. Grająca w Farmutilu Piła Marta Szygielska to córka byłej reprezentantki naszego kraju Aleksandry Szygielskiej. Belgijki to najmłodszy zespół w turnieju.

- Może nie jesteśmy faworytami, ale zapewniam, że żadna z drużyn nie będzie miała z moimi dziewczynami łatwo, zagrają na maksa obiecuję - mówił trener Belgijek, Gert Vande Broeck.

To nowy zespół

Pewne siebie są też Turczynki.

- Zamierzamy wygrać ten turniej i zagrać na mistrzostwach świata, mamy mocny zespół - zapewniała Esra Gumus.

Bardziej stonowany był Jerzy Matlak.

- To nie są te dziewczyny, które zdobywały mistrzostwo Europy - mówi selekcjoner Polski. - Kadra jest mocno zmieniona, a rywalki się na nas będą mocno nastawiać. Trenujemy razem jednak od dwóch miesięcy i czas na poważny sprawdzian. Liczę, że będzie to fajny turniej dla wszystkich, bez znaczenia, kto awansuje. Chcę byśmy wywieźli z Rzeszowa jak najlepsze wrażenia.

Joanna Kaczor już nie miała wątpliwości.

- Przyjechałyśmy tu po to by awansować - mówiła. - Liczymy na doping i obiecuję, że zagramy na sto dziesięć procent swoich możliwości.

Obok zawodów w Rzeszowie odbędzie w strefie europejskiej się jeszcze trzy inne turnieje kwalifikacyjne: we Włoszech (Włochy, Bułgaria, Czechy, Białoruś), Serbii (Serbia, Chorwacja, Rumunia, Hiszpania) i Holandii (Holandia, Niemcy, Azerbejdżan, Słowenia).

Mistrzostwa świata odbędą się w przyszłym roku w Japonii w dniach 29 października do 14 listopada wystąpią w nim 24 reprezentacje w tym Japonia (gospodarz) i Rosja (obrońca tytułu).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24