Czytelnia Cztery Jabłka
Czytelnia Cztery Jabłka
Czytelnia znajduje się przy parafii Matki Bożej Saletyńskiej w Rzeszowie (ulica Dąbrowskiego 71 ).
Czynna od poniedziałku do piątku w godz. 17-19.30. Oferuje nie tylko wartościową literaturę i czasopisma dla dzieci, młodzieży oraz dorosłych, ale także herbatę i kawę. Tutaj również można obejrzeć wystawę obrazów Danuty Szczupak. Czytelnia jest doskonałym miejscem na spotkanie w gronie znajomych i przyjaciół.
Danuta Szczupak to 71-letnia mieszkanka Rzeszowa. Pełna entuzjazmu, radości, emanująca ciepłem i życzliwością artystka. Matka dwóch dorosłych synów i babcia trzech wnuków. Obecnie studentka Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Swój talent i pasję odkryła w wieku 42 lat.
- Wszystko zaczęło się podczas mojej ciężkiej choroby. To był nowy etap. Dużo zmienił w moim dotychczasowym życiu. Otrzymałam dar od Boga, który dał mi siłę, energię, zadowolenie i przetrwanie w ciężkich chwilach. Pragnęłam malować dla siebie i synów. Chciałam żyć z Bogiem i swoją pasją - opowiada emerytka.
Dar i wielkie wyzwanie
W każdy trzeci wtorek miesiąca:
W czytelni Cztery Jabłka odbywa się spotkanie"Pediatrzy czytają dzieciom". Dwaj rzeszowscy doktorzy: Adam Dudek i Artur Bijoś czytają bajki dzieciom. Po czytaniu obowiązkowa "Przychodnia". Dzieci przynoszą swoje pluszaki, a lekarze badają je i stawiają diagnozę. Kolejne spotkanie 18 lutego o godzinie 18
Malarstwo jest dla niej radością życia i odreagowaniem od stresu i rzeczywistosci. Daje jej dużo satysfakcji i pozytywnej energii. Swoją twórczością artystyczną i pasją pragnie dzielić się z innymi. - Maluję dla czystej przyjemności i potrzeby duszy, a najważniejsze to, że kocham swoje obrazy - mówi z uśmiechem na twarzy rzeszowianka.
Uwielbia tworzyć. Inspiracją prac jest piękno otaczającej ją przyrody. Najchętniej maluje kwiaty, budowle, martwą naturę, a także pejżaże. Maluje farbami olejnymi na płótnie naciągniętym na blejtram.
- Maluję tylko olejnymi, bo dzięki nim mam pole do popisu. Farby akrylowe są szybkie w schnięciu, a tutaj można uzyskiwać wspaniałe efekty, przez nakładanie na siebie kolejnych wartw - opisuje malarka.
Sposób na smutki
Z wielką przyjemnością zabiera się za kolejny obraz. - Dla mnie jest to zawsze wielkie wyzwanie i pasja bliska sercu - dopowiada z uśmiechem. Owoce jej pracy to około 100 obrazów. Cześć z nich podarowała swoim synom, a niektóre wzbogaciły wygląd rzeszowskiej Czytelni Cztery Jabłka.
Płynie z nich spokój, harmonia i pozytywne emocje. - Tak jak dojrzałam ja, tak dojrzewają moje obrazy - wyjaśnia rzeszowianka.
Artystka stara się uczestniczyć w różnych plenerach malarskich. Rok temu była w Zwierzyńcu i Krasiczynie. - Bo ja naprawdę kocham malować - dodaje z uśmiechem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"