Tymoteusz Jakubowski ze złotym medalem. Miał być piłkarzem został mistrzem Polski w boksie

- Tak udanych mistrzostw i bogatych w medale dla naszego okręgowego związku nie pamiętam, odkąd jestem w tych strukturach, a jestem już wiele lat – mówi Andrzej Niedziałek, trener koordynator Podkarpackiego Okręgowego Związku Bokserskiego.

Największe laury zgarnął Tymoteusz Jakubowski, który w kategorii do 48 kg nie miał sobie równych. Wygrał dwie walki i pewnie sięgnął po złoty medal. W półfinale zdominował swojego rywala. Finał był już znacznie trudniejszy, ale Tymek po profesorsku rozprawił się z przeciwnikiem. Skutecznie unikał ciosów i ataków rywala, co rusz groźnie kontratakując.

Niewiele brakowało, a Jakubowski nie trenowałby boksu, bo wolał grać w piłkę. Był w szkółkach Stali Rzeszów i Ziomków Rzeszów, potem jednak coraz mocniej stawiał na boks i jak widać ,była to dobra decyzja, bo po tym jak wygrał na mistrzostwach w Bytomiu, zaczęli mocniej interesować się nim trenerzy kadry Polski.

- Jesteśmy niesamowicie dumni z Tymka, dał piękną walkę w finale. Nie dał się zepchnąć przeciwnikowi, nie dał się zamknąć przy linach. Znakomicie kontratakował i wygrał w pełni zasłużenie – mówi Łukasz Majka z zarządu klubu Wisłok.

Dumny ze swojego zawodnika był też trener Wojciech Lipa, dla którego to ogromny sukces, bo akurat Tymek, to jego wychowanek. Warto zaznaczyć, że Jakubowski ma dopiero 17 lat i za rok będzie znów mógł wystąpić na MP juniorów.

Po brąz sięgnął z kolei klubowy kolega Tymka Kacper Sawka walczący w kat. 75 kg. Niestety z bokserami na zawody nie mógł pojechać borykający się z problemami zdrowotnymi trener Zygmunt Szalacha.

Z brązowymi medalami do swoich klubów wrócili też Aleks Pańko (Budo Krosno, 75 kg) oraz Michał Pierzchała (Morsy Dębica, 71 kg). Aleks zaczął zawody bardzo dobrze, ale poległ na punkty w półfinale. Podobnie jak Michał, który na otwarcie pokonał rozstawionego Michała Bultrowicza z Warszawy. W półfinale uległ jednak Aleksowi Urbańskiemu ze Skorpiona Szczecin, który potem pewnie sięgnął po złoto w kat. 71 kg.