Wszystko w ramach unijnego programu "Owoce w szkole". Zainteresowanie nim jest więc spore. Tylko nieliczni dyrektorzy szkół jeszcze się zastanawiają, czy przystąpić do niego.
Unijny program "Owoce w szkole" ma ruszyć już od nowego roku szkolnego. Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów, uczniowie mają dostawać jabłka, gruszki, marchewki, rzodkiewki, paprykę, ogórki, soki owocowe, warzywne oraz owocowo-warzywne. Wszystko zgodnie z rozpiską, w której dokładnie jest podane, ile i jakie porcje owoców mają trafić do ucznia w ciągu miesiąca.
- Niestety jest ona trochę niejasna. Przykładowo nie wiemy, czy w październiku mają dostać siedem jabłek i cztery porcje pokrojonej marchwi, czy może będą mieli możliwość wyboru. Jeśli nie będą chcieli marchewki, to otrzymają jabłko? -zastanawia się Magdalena Rupar z rzeszowskiego oddziału Agencji Rynku Rolnego, które ma realizować program na Podkarpaciu.
Jest szansa, że wszystkie niejasności zostaną wyjaśnione w najbliższych dniach na szkoleniach zorganizowanych dla pracowników agencji. Teraz zajmują się przyjmowaniem zgłoszeń od dyrektorów szkół. Czekają już tylko na nielicznych, którzy jeszcze nie podjęli tej decyzji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Chotecka i Pazura wymodlili sobie dziecko. Dali córce specjalne imię
- Tak Chyra spędza czas z małym synkiem! Dziecko jadło kurczaka z reklamówki | ZDJĘCIA
- Karolina Gilon wdzięczy się do Edwarda Miszczaka. Boi się, że straci pracę
- Katarzyna Figura rzadko widuje się z córkami, ale jest z tego bardzo dumna