Uczniowie z Jasła zbierali zakrętki. Pomóżmy je przewieźć do Rzeszowa

Od kilku miesięcy młodzież w Szkole Podstawowej nr 4 w Jaśle zbierała zakrętki po wodzie mineralnej, napojach, sokach.

- Dowiedzieliśmy się, że tak możemy komuś pomóc, że zamiast wyrzucać je do śmieci, warto je zbierać i przeznaczyć na szlachetny cel - mówi Damian Smoleń z 6 e.

Ze zbiórką nie mieli problemu, do akcji włączyły się całe rodziny.

- Wystarczyło, że powiedzieliśmy rodzicom o akcji i czemu ma służyć, a oni od razu chętnie nam pomagali - podkreśla Damian.

Zbierali do pudełek albo worków, a jak już się trochę uzbierało przynosili do szkoły. Duże worki szybko się napełniały.

- Wszyscy uczniowie starli się przynieś zebrane w domu zakrętki, przecież warto pomagać innym - dodaje Michał Jareniowski z 6 d.

Wózek za zakrętki

Akcja "Zakrętki.info - Pomagamy nie tylko przyrodzie" prowadzona jest od roku 2008. To największy w Polsce tego typu program charytatywno - ekologiczny. Prowadzona jest przez studentów, wolontariuszy z całej Polski, ale głównym organizatorem jest Uczelniana Rada Samorządu Studentów Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. W innych miastach działają lokalni koordynatorzy akcji.

W program zbierania zakrętek zaangażowane są szkoły, przedszkola, uczelnie, urzędy wszelkich szczebli administracji, firmy państwowe i prywatne, osoby fizyczne, oraz stowarzyszenia. Do tej pory pomogli sfinansować zakup kilku wózków inwalidzkich oraz leczenie chorych dzieci.

- Naszym celem jest uświadomienie ludziom, że poprzez mały czyn, jakim jest zbieranie zakrętek, można zarazem pomóc przyrodzie oraz poprawić życie niepełnosprawnym dzieciom - podkreśla Katarzyna Ziembicka, koordynator akcji w Rzeszowie. - Dostarczone do nas zakrętki przekazujemy do firmy recyklingowej, a uzyskane za nie pieniądze wpłacamy na konkretne subkonto fundacji.

Zbierali dla Kuby

Uczniowie z "Czwórki" zbierali zakrętki na wózek inwalidzki dla 10-letniego Kuby Zbrożka ze Skarżyska Kamiennej, chorego na dystrofię mięśniową postępującą typu Duchenne'a. Taki wózek kosztuje ok. 7 tys. zł, a rodziców chłopca nie stać na to, by go kupić.

- Każda zakrętka się liczy, każdy zebrany kilogram to kolejna złotówka na przeznaczona na zakup wózka inwalidzkiego dla Kuby - podkreśla Ziębicka

Teraz oni proszą o pomoc

- Najbardziej cieszy nas to, że dzieci i młodzież chcą się tym zajmować i pomagać innym - podkreśla koordynator akcji.

16 worków z zakrętkami leży w na korytarzu w szkole w Jaśle i czeka na transport do Rzeszowa.

- Szukamy kogoś z dużym samochodem, albo jakieś firmy, która pomoże zawieść je do koordynatora akcji, bo takie są założenia uczestnictwa - mówi Bożena Lechowicz, pedagog szkolny w SP4.

Młodzież za naszym pośrednictwem apeluje do dorosłych.

- Pomóżcie nam zawieźć worki do Rzeszowa - proszą. - A my będziemy zbierać je teraz dla innego potrzebującego naszej pomocy dziecka - zapewniają.