Uczniowie z Siedlisk i Hureczka bili rekord Guinnessa w resuscytacji [FOTO, WIDEO]

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy już po raz czwarty zorganizowała taką wielką lekcję udzielania pomocy, która polega na biciu rekordu w resuscytacji krążeniowo-oddechowej prowadzonej przez jak największą liczbę osób. Do tej pory ustanawiano rekordy krajowe.

W 2013 roku w biciu rekordu WOŚP na terenie całej Polski wzięło udział 83 tys. 111 osób. W 2014 r. było ich 67 tys. 396 , a w 2015 uczestników było 92 tys. 049.

- Jurek Owsiak, z którym współpracujemy stwierdził, że skoro bijemy rekordy Polski, możemy spróbować ustanowić też rekord Guinnessa - mówi Małgorzta Stec, nauczycielka w Szkole Podstawowej w Siedliskach, a także bliska współpracowniczka Owsiaka.

W całej Polsce wszyscy uczniowi i ratownicy, którzy włączyli się w próbę bicia rekordu Guinnessa w jednoczesnej resuscytacji krążeniowo-oddechowej, od godz. 12 do 12.30 robili to przy pomocy fantomów.

Z Małgorzatą Stec współpracowały Agnieszka Bachusz i Justyna Gawlikowska. Akcja odbyła się przy współudziale straży pożarnej i profesjonalnej ratowniczki. W sali gimnastycznej SP w Siedliskach resuscytację na fantomach prowadziło łącznie 127 osób. W większości to uczniowie z Siedlisk, ale także ze szkoły podstawowej w pobliskim Hureczku. Obie te szkoły to placówki na terenie gminy Medyka.

Bicie rekordu odbyło się w ramach realizowanego przez WOŚP Programu Edukacyjnego „Ratujemy i Uczymy Ratować”. Na dzień podjęcia tej próby wybrano poniedziałek, 17 października. Dzień wcześniej przypadał Europejski Dzień Przywracania Czynności Serca.

Aby ustanowić nowy rekord Guinnessa potrzeba było 11 tys. 841 uczestników. Poprzedni taki rekord padł w Niemczech. Według deklaracji w poniedziałkowej próbie wzięło w całej Polsce udział 85 tys. osób.