Udany finisz MOSiR-u Krosno

Nasz zespół wpadł w tarapaty w III odsłonie, gdy kilka błędów przytrafiło się na rozegraniu Krzysztofowi Kalinowskiemu. Gospodarze wykorzystywali te okazje, m. in. trafiali za trzy i w 28. min mieli 10 "oczek" zaliczki.

Trener Mariusz Zamirski zarządził time-out, wprowadził na plac Andrzeja Peciaka, ten trafił zza łuku i po 30 minutach straty wynosiły 7 punktów. Początek kwarty nr 4 to popis naszej drużyny, która do remisu doprowadziła w 2 minuty (punkty Peciaka i Dariusza Oczkowicza).

Później walczono kosz za kosz. 3 minuty przed syreną był remis, za moment Kalinowski trafił za dwa, za trzy i szala zwycięstwa przechyliła się na stronę gości. Sudetom taktyczne faule niewiele dały i ostatnie 2 minuty nie przyniosły większych emocji.
SUDETY JELENIA GÓRA - DELIKATESY CENTRUM PBS BANK MOSIR KROSNO 62:68 (20:19, 6:12, 25:13, 11:24)

SUDETY: Grygiel 20 (5x3, 3 prz., 4 str.), R. Niesobski 17 (1x3), Czech 10 (10 zb.), Wojdyła 3 (9 zb.), Kruk 3 (4 as.) oraz Ł. Niesobski 7 (1x3), Matczak 2, Skrzypczak 0, Wilusz 0, Samiec 0.
MOSIR: Salamonik 15 (1x3, 8 zb.), Kalinowski 9 (1x3, 4 as., 7 zb., 5 str.), Pluta 9, Malczyk 9, Bal 3 oraz Sołtysiak 12, Oczkowicz 6, Peciak 5 (1x3), Babiarz 0, Piątek 0. WIDZÓW 600.