Ukradli telefony z przychodni w Rzeszowie, trafili do aresztu

Jak informuje rzeszowska policja, do kradzieży doszło wczoraj tuż przed godz. 14. Złodzieje wykorzystali chwilową nieobecność recepcjonistki i zabrali pozostawione przez nią telefony.

Kobieta, gdy zorientowała się, że skradziono jej telefony, wybiegła z budynku przychodni w poszukiwaniu złodziei. Stojący przed budynkiem mężczyzna wskazał jej idące w kierunku mostu Naruszewicza osoby, które chwilę wcześniej wychodziły z budynku.

Kobieta zatrzymała ich i zażądała od nich zwrotu skradzionych telefonów. Gdy jej prośby nie poskutkowały, oświadczyła im, że wezwie policję. Mężczyźni uciekli kierując się w stronę ul. Rejtana.

Policja natychmiast zaczęła ich szukać. Na ul. Podwisłocze kobieta rozpoznała osoby podejrzewane przez nią o kradzież telefonów. Na widok policyjnego radiowozu mężczyźni zaczęli uciekać.

Po krótkim pościgu zostali zatrzymani. Przyznali się do kradzieży. Policjanci znaleźli przy nich dwa skradzione telefony bez kart SIM. Jak się okazało wyjęte z telefonów karty SIM sprawcy kradzieży mieli wyrzucić do rzeki.