Unia Nowa Sarzyna przegrała w Szarowoli

Pierwsze minuty należały do gospodarzy, co też szarowolanie udokumentowali bramką. W 14 minucie po serii rzutów rożnych, Ząbczyk niefortunnie interweniował kierując piłkę do siatki.

Za chwilę mogło być 2-0, ale Iwanicki trafił w poprzeczkę. Dopiero po tych wydarzeniach zespół Piotra Brzezińskiego obudził się. B

ramce Waśkiewicza próbował zagrozić Bednarz ale nieskutecznie. Potem z wolnego szczęścia próbował Radawiec. Gol dla Unii wydawał się być kwestią czasu.

Drugą połowę goście rozpoczęli podobnie jak pierwszą... od straty bramki. Łuczak źle wybijał piłkę, a z prezentu skorzystał Michalczuk. Sarzynianie nie mieli nic do stracenia i szturmowali bramkę Waśkiewicza.

Stwarzało to okazje dla Spartakusa do wyprowadzania kontrataków. W końcówce zespół z Szarowoli opadł z sił.

Gospodarze robili wszystko by ukraść jak najwięcej bezcennych sekund i dowieźć wynik do końca.

SPARTAKUS SZAROWOLA - UNIA NOWA SARZYNA 0-2 (0-1)
0-1 Ząbczyk (14-sam.), 0-2 Michalczuk (52-po błędzie Łuczaka)

SPARTAKUS: Waśkiewicz - Kostyk, Beza, Syvyi, Huzakovski - Hreshta (84. Bartecki), Raisha, Szafranski (80. Orzechowski), Iwanicki - Michalczuk, Horzov (84. Deva).

UNIA: Ząbczyk - Łuczak, Bartnik, Gaca, K. Mierzwa - Brusik, Gap, Wtorek (46. Juda 5), Radawiec, Micek (64. Oślizło) - Bednarz (82. Telka).

SĘDZIOWAŁ: Mirosław Marek (Lublin) ŻÓŁTE KARTKI: Szafranski, Kostyk, Waśkiewicz - Juda WIDZÓW 200