Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Unia zapłaci za inwestycje, ale musi dać więcej euro

Fot. Wojciech Zatwarnicki
- Pomysł Brukseli może być korzystny dla dużych projektów, z których skorzysta cały region. Dzięki temu pozwoli on na jego rozwój – twierdzi Stanisława Bęben, dyr. Wydziału pozyskiwania funduszy rzeszowskiego UM.
- Pomysł Brukseli może być korzystny dla dużych projektów, z których skorzysta cały region. Dzięki temu pozwoli on na jego rozwój – twierdzi Stanisława Bęben, dyr. Wydziału pozyskiwania funduszy rzeszowskiego UM.
Unia Europejska chce w całości finansować koszty m.in. budowy dróg, czy remontów szkół. Samorządy martwią się, że będzie im jeszcze trudniej zdobyć pieniądze, bo zwiększy się liczba chętnych. Już teraz wniosków jest więcej niż funduszy.

Unia Europejska pierwsze inwestycje zamierza sfinansować w 100 procentach jeszcze w tym roku. Taka zapowiedź znalazła się w strategii walki z bezrobociem, którą kilka dni temu przyjęła Komisja Europejska. Polska może na tym pomyśle skorzystać najwięcej. Dlaczego? Bo żaden z krajów unijnych nie otrzymał tak dużych pieniędzy, jak Polska. Tylko w tym roku powinniśmy wykorzystać ponad 8 mld euro. Okazuje się, że nie jest to takie łatwe.

Nie tak łatwo o kasę

- By dostać pieniądze z Unii trzeba spełnić szereg rygorystycznych kryteriów. Zaczęliśmy budować salę gimnastyczną w Markuszowej za ok. 2,2 mln zł. Za gminne pieniądze udało się nam postawić jedynie fundamenty i konstrukcję metalową. Liczyliśmy na 400 tys. zł z Unii. Niestety, nasz wniosek nie przeszedł i inwestycja została przerwana – wyjaśnia Marcin Kut, zast. wójta gminy Wiśniowa.

Sporo pieniędzy ściągnął za to Rzeszów. 6,8 mln zł na budowę sieci szerokopasmowej. Na przebudowę dróg w ciągu krajowej czwórki i remont dróg powiatowych w centrum miasta udało się zdobyć aż ok. 70 mln zł. Na poprawę jakości wody pitnej dla mieszkańców - 59 mln zł.

Zgodnie z pomysłem Brukseli, gdyby te inwestycje były realizowane teraz, pieniądze zostałyby w kasie miasta. Pod warunkiem, że wniosek zostałby zaakceptowany.

Skorzysta mniej gmin

- Od 2004 r. zostało odrzuconych ok. 30 proc. naszych wniosków z wszystkich, jakie złożyliśmy w ramach różnych programów unijnych. Tylko dlatego, że było więcej chętnych niż pieniędzy. Obawiam się, że teraz może być tak, że więcej pieniędzy będzie, ale dla mniejszej liczby wnioskodawców – przewiduje Stanisława Bęben, dyrektor Wydziału pozyskiwania funduszy Urzędu Miasta w Rzeszowie.

Podobnego zdania jest zast. burmistrza Strzyżowa. – Lepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby samorządy mogły pokryć 20 proc. kosztów inwestycji. W ten sposób budżet gminy nie ucierpiałby, a z pieniędzy mogłoby skorzystać więcej gmin – tłumaczy Waldemar Góra.

Już w tej chwili wniosków jest co najmniej 3 razy więcej niż pieniędzy. - Jeśli pula pieniędzy się nie zwiększy, a Unia będzie pokrywała wszystkie koszty, to na pewno skorzysta na tym mniej wnioskodawców – twierdzi Ryszard Jur, dyr. Departamentu Wdrażania Projektów Infrastrukturalnych RPO w Urzędzie Marszałkowskim.

 

Małgorzata Motor

[email protected]
017 867-22-24

 

 

 

 

 

 

 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24