Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzędniczka z prokuratorskimi zarzutami wyszła z aresztu i wróciła do pracy

Bartosz Gubernat
sxc.hu
Podejrzana o wyłudzenie i fałszowanie środków płatniczych urzędniczka wyszła z aresztu i wróciła do pracy w Urzędzie Stanu Cywilnego.

- Nie było potrzeby dalszego stosowania wobec niej najsurowszego środka zapobiegawczego. Wyszła za poręczeniem majątkowym w wysokości 5 tys. zł. Ma także dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju - mówi Łukasz Harpula, wiceszef Prokuratury Rejonowej dla Miasta Rzeszów.

49-letnia Aldona Sz. została zatrzymana w listopadzie po kilkumiesięcznym policyjnym śledztwie. Rozpoczęło się od zgłoszenia brata pokrzywdzonej kobiety mieszkającej za granicą. Miała ona upoważnić i poprosić Aldonę Sz. o wybranie z urzędu dowodu osobistego. Później na ten dowód i specjalnie założone konto zaciągano pożyczki.

Brat pokrzywdzonej kobiety o tym, że coś jest nie tak zorientował się odbierając jej korespondencję pocztową. W jednym z listów kobieta została ponaglona do spłaty pożyczki, której nie zaciągała. Jak ustalili śledczy, takich kredytów było przynajmniej 10. Pracująca w Urzędzie Stanu Cywilnego w Rzeszowie Aldona Sz. posługiwała się także podrobionym wekslem, za co poza wyłudzeniem usłyszała najcięższy zarzut - fałszowania środków płatniczych.

Urzędniczka trafiła do aresztu, ale nie odsiedziała w nim trzech miesięcy i wróciła do pracy.

- Ta pani nie została skazana, a więc na dziś zgodnie z prawem nie mamy podstaw do tego, aby rozwiązać z nią umowę o pracę - mówi Katarzyna Pawlak z biura prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24