Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga! Złodzieje grasują na budowach!

Jakub Hap
Czy noc, czy dzień, ludzie muszą doglądać placów, na których stawiają domy. Niektórzy nawet tam śpią. Do czego to doszło...
Czy noc, czy dzień, ludzie muszą doglądać placów, na których stawiają domy. Niektórzy nawet tam śpią. Do czego to doszło... Polska Press
Bieździadka. Mieszkańcy wsi skarżą się na regularne kradzieże. Sprawcy działają pod osłoną nocy, giną m.in. elektronarzędzia

Zadzwonił do nas Wojciech, mieszkaniec miejscowości Bieździadka. Mężczyzna, podobnie jak jego sąsiedzi, od jakiegoś czasu nie może spać spokojnie - wszystko przez złodziei, którzy, jak tylko zgasną latarnie, penetrują okoliczne budowy i wynoszą z nich wartościowe przedmioty. Miarka przebrała się przed trzema tygodniami, nocą z 25 na 26 sierpnia.

- Wybijała właśnie północ, gdy zza okien dobiegł nas jakiś rumor, szczekanie psów. Budujemy się zaraz przy domu teściów, gdzie na tę chwilę mieszkamy. Wyszliśmy z teściem na pole, i wszystko wskazuje na to, że ich wypłoszyliśmy. Po tym, jak na wszelki wypadek usiadłem jeszcze na jakieś pół godziny na stołku przy domu, w rejonie rzeczki za placem budowy było widać, że ktoś tam jeszcze chodzi. Pewnie obserwowali, czy już sobie poszliśmy. Potem okazało się, że zostaliśmy okradzeni m.in. z myjki ciśnieniowej, podjazdów, wkrętarki z ładowarką, farb oraz rozpuszczalników. O dziwo zostały podnośniki, być może nie zdążyli ich zabrać zanim wyszliśmy z domu. Łączna wartość tych rzeczy sięga pewnie 1500 zł - mówi pan Wojciech.

Kradzież została zgłoszona na policję. - Funkcjonariusze ustalili, że sprawca wszedł do środka nowo powstałego budynku poprzez uchylone okno, po czym ukradł z jego wnętrza różnego rodzaju elektronarzędzia. Na miejscu kradzieży policjanci grupy dochodzeniowo-śledczej przeprowadzili oględziny, zabezpieczyli ślady. W sprawie tej prowadzimy dochodzenie z art. 278 par. 1 kk, pod nadzorem jasielskiej prokuratury. Obecnie trwają czynności zmierzające do ustalenia sprawców kradzieży - mówi st. asp. Piotr Wojtunik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaśle.

Czytelnik Faktów, który zgłosił się do nas z problemem podkreśla, że sierpniowa kradzież nie była jednorazowym występkiem. Złodzieje plądrują place budowy na terenie Bieździadki regularnie. Stąd natychmiastowa reakcja pana Wojciecha i jego teścia na niepokojące dźwięki w opisanej wyżej historii sprzed trzech tygodni. Mocno trzymają rękę na pulsie, bo w przeszłości padli już ofiarą złodziei.

- Większość tych kradzieży ma miejsce na małym terenie, do stu metrów. Trwają już mniej więcej od półtora roku. Ludzie zaczęli zauważać, że z placów, gdzie się budują, zaczynają znikać różne przedmioty. Jeden sąsiad stracił m.in. drabinę, drugi kilka innych rzeczy, trzeciemu powyrywali kable z domu, potem ucierpieli kolejni. Na jakiś czas sytuacja trochę się uspokoiła, ale teraz znów jest to samo, co było. My zostaliśmy okradzeni już drugi raz. Rok temu straciliśmy odkurzacz przemysłowy - wyciągając go z pudełka złodziej tak wszystko zamaskował, że na pierwszy rzut oka nie było widać, że cokolwiek zginęło. Do tego dochodziły jeszcze w międzyczasie drobne kradzieże. Ok. 7 miesięcy temu zabrali drabinę teścia, odśnieżacz, a nawet... garczek z rosołem teściowej. Później znaleźliśmy go sto metrów dalej - wymienia Czytelnik naszego tygodnika.

Jego zdaniem, na przestrzeni lat 2015-2016 w Bieździadce mogło dojść łącznie do kilkunastu kradzieży. Sęk w tym, że w ostatnim czasie policja dowiedziała się tylko o zdarzeniu w nocy z 25 na 26 sierpnia.

- Wielu ludzi machnie ręką, twierdząc: a tam, drabina, dobra jest. Odpuszczają. Ale są i tacy, którzy cały czas boją się o swój dobytek. Jedna z sąsiadek, jak tylko usłyszy psy, zaczyna chodzić po krzakach z latarką. Sąsiad, po tym, jak poodcinali mu kaloryfery i zalali wodą do teraz śpi na budowie - do tego doszło... Ale przez brak zgłoszeń złodzieje czują się bezkarni i działają dalej - kończy pan Wojciech.

W Bieździadce mówi się, że za procederem muszą stać osoby ze wsi. Takie, które wiedzą, kto co gdzie trzyma, którędy się przemieszczać, aby nie wpaść. Nikt jednak nie chce sugerować nazwisk, ludzie się boją...

st. asp. Piotr Wojtunik, rzecznik prasowy KPP w Jaśle:
Apelujemy o przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa i należytą ochronę swojej własności. Nie bądźmy bierni, zwracajmy większą uwagę na osoby i pojazdy obce w pobliżu naszych domów. Jeśli zauważymy coś niepokojącego informujmy o tym policję. Namawiamy także do współdziałania sąsiedzkiego, które jest najlepszym sposobem na złodziei.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24