Uważaj tylko na żółte fotoradary

Kilka lat temu Inspekcja Transportu Drogowego przejęła od policji maszty z szarymi skrzynkami fotoradarów, w których montowano urządzenia robiące zdjęcia piratom drogowym. Część z nich działała tylko prewencyjnie, bo ITD posiadała jedynie 300 zestawów do pomiaru prędkości i fotografowania. Rotacyjnie przekładano je więc z miejsca na miejsce. Kierowcy nie wiedzieli jednak, gdzie urządzenie jest zamontowane w danej chwili, więc zwalniali na widok każdego masztu.
Teraz nie muszą już tego robić. Powód? Kilka dni temu zmieniły się przepisy i ITD zestawy do robienia zdjęć może montować tylko w skrzynkach pomalowanych na żółto.
Zmiany podyktowane były miedzy innymi tym, że szare skrzynki były słabo widoczne
W efekcie kierowcy dostrzegali szare skrzynki w ostatniej chwili i gwałtownie hamowali. Paradoksalnie zwiększało to zagrożenie na drogach. Zwiększy się ilośż fotoradarów

Żółtych skrzynek będzie więcej
Zgodnie z zapowiedziami Inspekcji Transportu Drogowego,  w ciągu kilku najbliższych miesięcy zwiększy się jednak liczba fotoradarów.
W tej chwili trwa przetarg na dostawę 100 nowych urządzeń. Ile trafi na Podkarpacie i gdzie zostaną zamontowane? Na razie nie wiadomo.
Obecnie,  dodatkowo przed każdą żółtą skrzynką z fotoradarem musi stać informujący o tym znak. Ich położenie precyzyjnie określają przepisy.

W zeszłym roku fotoradary ITD zrobiły 2,5 mln zdjęć piratów drogowych
Warto pamiętać, ze na drogach, gdzie dopuszczalna prędkość wynosi 60 km na godz. fotoradar może być ustawiony w odległości 100-200 metrów za znakiem, a tam, gdzie można jechać szybciej - 200-500 metrów.
Natomiast na autostradzie i drogach ekspresowych fotoradar może stać 500 do 700 metrów za znakiem.
Warto też pamiętać, że w przyszłym roku na naszych drogach pojawi się też co najmniej kilka zestawów do odcinkowego pomiaru prędkości. Zarejestrują one kierowcę w punkcie A, a potem B, a następnie wyliczą  prędkość przejazdu między oboma odcinkami.