VIII Powojenne Targi Końskie w Lutowiskach były udane

Powojenne Targi Końskie nawiązuja do tradycji historycznych jarmarków znanych już w XVIII w. prawie w całych Karpatach. Obecnie jest doskonałą okazją do aktywnego wypoczynku dla miłośników koni, agroturystyki i ciekawą propozycją dla przebywających w Bieszczadach.

Pokazy i prezentacje

Także w miniony weekend do Lutowisk zjechali znawcy koni niemal z całego kraju. Wielu przybyło w Bieszczady wraz z rodzinami.

Podczas soboty i niedzieli odbyły się: parady koni, prezentacje ośrodków jeździeckich, pokazy kowalstwa tradycyjnego, a także konne konkursy zręcznościowe. Była też niespodzianki jak wybory Miss i Mistera VIII Targów Końskich, czy aukcja konia huculskiego.

Konkursy dla dzieci i dorosłych

Dla dzieci przygotowano konkurs plastyczny, a dla młodzieży i dorosłych konkursy bardziej siłowe jak wbijanie gwoździa, rzut podkową, rzut lassem i próba uciągu.

Każdy też mógł skorzystać z licznych atrakcji, na które składały się przejażdżki konne, bryczką i wozem traperskim, "wioska indiańska", wystawa rękodzieła i rzemiosła artystycznego, kiermasz produktów lokalnych, degustacja potraw regionalnych i warsztaty rękodzielnicze.

Przyjadę tu za rok

„Impreza z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością i skupia coraz więcej sympatyków. Ma bardzo duży zasięg turystyczny i promocyjny dla Bieszczadów i całego Podkarpacia. Towarzyszyły jej liczne występy kapel zespołów regionalnych, a także pokazy rękodzielnicze” – czytamy na stronie Urzędu marszałkowskiego.

- Fajna impreza, a za rok, jeśli znowu będzie organizowana przyjadę tu do Lutowisk, ale już z kolegami – stwierdził Piotr elektronik z Mysłowic.