Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W AKS-ie Rzeszów swoją przygodę z siatkówką zaczynali Norbert Huber, Marcin Komenda, Mateusz Masłowski, Michał Kędzierski i Łukasz Kozub

Marek Bluj
Norbert Huber (pierwszy z lewej) i Marcin Komeda ( w środku) zaczynali swoją przygodę z siatkówką w AKS-ie Rzeszów
Norbert Huber (pierwszy z lewej) i Marcin Komeda ( w środku) zaczynali swoją przygodę z siatkówką w AKS-ie Rzeszów FIVB.org
Ningbo, Chicago, Neapol, Sofia i Bahrajn. We wszystkich tych miejscach w barwach reprezentacji Polski siatkarzy wystąpili wychowankowie lub absolwenci AKS-u Rzeszów. To prawdziwa kuźnia talentów.

- Robimy swoje. Jesteśmy jednym z wiodących siatkarskich okręgów w Polsce - uśmiecha się Artur Łoza, trener w rzeszowskim klubie, który obecnie prowadzi kadrę Polski U16.

W chińskim Ningbo, w turnieju Ligi Narodów debiut w seniorskiej reprezentacji zaliczył Michał Szalacha. W Final Six w Chicago pierwszoplanowe role odgrywali Norbert Huber i Marcin Komenda. Na Uniwersjadzie w Neapolu w srebrnej drużynie grali Michał Kędzierski, Mateusz Masłowski i Łukasz Kozub. Na mistrzostwa Europy Kadetów w Bułgarii występuje Maksym Kędzierski; a na mistrzostwach świata juniorów w Bahrajnie biało-czerwonych barw bronili Mateusz Poręba i Kamil Kosiba. Wszyscy mają korzenie w AKS-ie Rzeszów.

- Mamy dobrą renomę. Garną się do nas chłopcy z Rzeszowa i z mniejszych miejscowości, jak Poręba i Kosiba, jeden z Biecza, drugi z Tuchowa koło Tarnowa, szukając u nas możliwości rozwoju. Jesteśmy po to, aby im go zapewnić. Taka jest nasza rola, ale o tym, jak potoczą się ich dalsze sportowe losy nie zależy już od nas; muszą mieć trochę szczęścia i dokonywać dobrych wyborów - mówi Łoza. - Huber przyszedł do nas z Humnisk koło Brzozowa. Koledzy względu na budowę, wzrost i długie ręce nazwali go „modliszką”. Ten rocznik był bardzo dobry. Marcin Karakuła grał w Chemiku Bydgoszcz, Michał Marszałek i Szymek Seliga w klubach 1. ligi.

Artur Łoza, jak tysiące kibiców emocjonował się występami Polaków w Chicago. - Wróciły wspomnienia. Norbert Huber i Marcin Komenda byli naszymi zawodnikami do końca wieku juniora. Marcin po pierwszej klasie liceum poszedł do SMS-u Spała, Norbert w SMS-ie spędził całe liceum. Z jednym i z drugi miałem okazję współpracować i mam bardzo sympatyczne wspomnienia z czasów rozgrywek w kadetach i juniorach. Obserwowaliśmy, jak się rozwijają. Mogę mówić o nich wyłącznie w superlatywach. Byli wiodącymi postaciami Final Six. Tylko się cieszyć - komentuje szkoleniowiec mający z zespołami AKS-u wiele sukcesów.

Huber i Komenda trenowali w AKS-ie, kiedy zajęcia odbywały się w hali ROSiR-u. - To są te roczniki, które wychowały się w starej hali. Każdy z nas, jak widzi efekt wspólnej pracy, w postaci świetnych występów naszych chłopaków w reprezentacji, to dostaje pozytywnego kopa. Podobnie jak zawodnicy, którzy szkolą się w AKS-ie. Na ich przykładach mogą się przekonać, że tak naprawdę gra w reprezentacji Polski jest na wyciągnięcie ręki, że warto ciężko pracować. Przecież jeszcze niedawno Norbert i Marcin na reprezentację Brazylii patrzyli, jak na gwiazdy, a obecnie wygrywają z tymi gwiazdami. Podkreślają , że jest to coś niesamowitego - kontynuuje Artur Łoza. - Szczególnie dla Marcina, ponieważ Norbert przeszedł cykl rozgrywek juniorskich; jest mistrzem świata kadetów i juniorów. Przykład Marcina świadczy, że można się rozwijać i taką drogą jak on.

Rozwojowi siatkarzy sprzyjają system szkolenia i system rozgrywek. - System rozgrywek wprowadzony przez Europejską Federację jest mocno rozwinięty i dopinguje do treningu. Kadry U 16 i U 17 mają swoje mistrzostwa Europy. Daje to szanse na pokazanie się. Jeżeli ktoś z sukcesami gra w rozgrywkach młodzieżowych, jak Huber, to później jest mu łatwiej przebić się do seniorskiej kadry - tłumaczy trener Łoza.

- To nie jest jedyna droga do kadry. Są zawodnicy, którzy nie grają w reprezentacjach młodzieżowych, ale wybiją się później. Jak Michał Kędzierski, który dotarł do najlepszej ligi na świecie, jak mówi się o lidze włoskiej, a teraz znów będzie grał w PlusLidze, a wcześniej nie grał w reprezentacji młodzieżowej. Możliwości są bardzo różne, nie ma jednego złotego środka. Potrzebna jest determinacja i zaangażowanie, chęć pokonania własnych słabości i rozwoju, cierpliwość. Dzięki temu można się pokazać i dostać szanse od trenerów klubowych i reprezentacyjnych. Innym przykładem jest Michał Szalacha, doświadczony gracz, który do reprezentacji trafił w wieku 25 lat przez ligę i ciągły rozwój - mówi Łoza.

Każdy nosi buławę marszałkowską w plecaku. Dlatego warto się starać. Szkoleniowiec nie chce otwarcie chwalić chłopaków, którzy znajdują się dopiero na początku swojej sportowej drogi w AKS-ie. Podkreśla jednak, że talentów nie brakuje. - Mamy czterech zawodników w SMS-ie Spała, którzy grają w reprezentacjach, a którzy u nas rozpoczynali przygodę z siatkówką. Chłopaków z talentami jest wielu, o czym świadczą nasze sukcesy w rozgrywkach młodzieżowych. Życzymy sobie, aby był stały dopływ utalentowanej młodzieży. Jeden rocznik jest dobry, inny bardzo dobry. Nawet jak z każdego jeden zawodnik dostanie na wysoki szczebel, to jesteśmy zadowoleni. Staramy się cały czas poprawiać stronę organizacyjną i szkoleniową, aby adepci siatkówki trafiali do nas, by nas wybierali. Staramy się także sami wynajdywać i szkolić perełki. Tak, jak to było z Huberem, który nie szedł taką klasyczną drogą; ktoś mu kiedyś doradził, aby spróbował w Resovii. Duży ukłon w tym miesjcu stronę rodziców, którzy Norberta wspierali i wspierają, byli dla niego i są motorem napędowym.

Łoza podkreśla dobrą współpracę z Asseco Resovią, prezesem Krzysztofem Ignaczakiem. - Młodzi ludzie garną się do siatkówki, ale nam najbardziej zależy na perełkach - Norbertach, Marcinach, Mateuszach, Maksach, można by tak długo wymieniać. Bardzo dużą pomoc otrzymujemy od Zespołu Szkół Sportowych - podkreśla Artur Łoza.

W AKS-ie Rzeszów mają recepty i sposoby na sukces swoich podopiecznych.

ZOBACZ TEŻ: Skład Asseco Resovii na sezon 2019/2020

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24