W Bieszczadach już czuć wiosnę (zobacz zdjęcia)

Pierwsze wiosenne kwiaty, czyli przebiśniegi wzbudzają nadzieję na długo oczekiwaną wiosnę w Bieszczadach. Pojawiły się też żurawie, które zimę spędziły na w zachodniej Europie - we Francji i na półwyspie Iberyjskim, oraz w północno-wschodniej Afryce.

Meteorolodzy twierdzą jednak, że na prawdziwą wiosnę jeszcze będziemy musieli poczekać. Od środy znów ma się ochłodzić i zacznie padać śnieg.

Dziś rano na Połoninie Wetlińskiej było +1 Celsjusza, jeszcze cieplej było w dolinach, gdzie termometry pokazywały około 8 stopni na plusie.

- Na połoninach od kilku dni wieje silny południowy wiatr - informuje Bieszczadzki Oddział GOPR. Warunki do uprawiania turystyki są dobre. Śnieg leży w płatach, jego grubość to około 30 cm. Na terenach niżej położonych praktycznie już go nie ma.

Taka pogoda ma utrzymać się do środy. Od czwartku znów ma padać śnieg i śnieg z deszczem, a temperatura spadnie do -5 stopni C.