W Bieszczadach przybywa uchodźców z Ukrainy [ZDJĘCIA]

Uchodźcom zapewnia się tymczasowe zakwaterowanie, ciepły posiłek, napój, podstawową opiekę medyczną oraz miejsce na odpoczynek.Część mieszkańców Ukrainy przyjeżdża własnymi samochodami. Innych przywożą okoliczni mieszkańcy i służby do tego wyznaczone.
Budynku pilnują żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. Obowiązuje zakaz fotografowania jego wnętrza. Porządku w okolicy pilnują liczne patrole policyjne.
[b]Uchodźcy pojawili się również w Sanoku. Przekroczyli przejście graniczne w Medyce i tymczasowo zostali umieszczeni w sanockiej placówce straży granicznej.

Na przejściu granicznym w Krościenku panuje duży ruch. Na wjazd na Ukrainę czeka spora kolejka samochodów na tablicach rejestracyjnych z całej Polski, Niemiec i Ukrainy. Część z nich jedzie na wschód po swoich znajomych i rodziny. Przy wyjeździe z Ukrainy czekają natomiast obywatele tego państwa, którzy są już w Polsce. Zabiorą swoich rodaków w bezpieczne miejsca, jak ci tylko przekroczą granicę.

Uchodźcy nie są skorzy do rozmowy. Są zmęczeni podróżą i powstałą sytuacją. Praktycznie wszyscy powtarzają, że nie spodziewali się takiej agresji ze strony Rosji.