W Bieszczadach ratują stare cmentarze

Dzięki staraniom Grupy Inicjatywnej "Ocalić od zapomnienia -dziedzictwo Polany", której prace koordynuje Maria Faran i Witold Smoleński, udało się przywrócić blask 18 zabytkowym nagrobkom na cmentarzach w Polanie.

Prace są prowadzone przez konserwatora Piotra Bryłę z Zagórza a w pomoc zaangażowało się wielu mieszkańców oraz turyści odwiedzający ten region Bieszczad.

- Odnowiliśmy i częściowo zrekonstruowaliśmy wiele pomników, w tym chyba jeden z najciekawszych, znajdujący się przy cmentarzu kościelnym. Jest to wapienny krzyż, na którym znajduje się płaskorzeźba Matki Boskiej z dzieciątkiem z jednej strony, a z drugiej grecki symbol i monogram Jezusa IHS - mówi Witold Smoleński.

Na pomniku częściowo zachowana jest data śmierci (21 kwietnia) i napis:
"Prosi….. przechodzących o Pozdrowienie Anielskie". Poniżej znajduje się postać anioła który prawą ręką składa wieniec laurowy, a lewą gasi pochodnie życia.
Podczas wcześniejszych prac przy fundamentach starego kościoła w gruzach zakrystii znaleziono bazaltowe epitafium jednego z kierowników kopalni ropy w Polanie Marthla Hoffmana. Zostało wmurowane w zachodnią ścianę pobliskiej dzwonnicy.

- Aby uchronić wszystkie stare i zapomniane pomniki potrzeba jeszcze wiele pracy i pieniędzy - mówi Maria Faran, z grupy inicjatywnej z Polany.

- Mamy nadzieję, że dzięki ludziom dobrej woli, zaangażowaniu mieszkańców oraz wsparciu finansowym Urzędu Gminy w przyszłym roku uda się nam zakończyć większość prac - dodaje.

W tej chwili trwają prace na cmentarzu grzebalnym gdzie na odnowę czekają między innymi nagrobki pracowników dawnej kopalni ropy, oraz w Paniszczewie nieistniejącej już miejscowości w pobliżu zalewu solińskiego. Do tematu wrócimy.