W Bieszczadach wciąż utrzymuje się trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Warunki dla turystów są niekorzystne

Jak informuje służba śniegowo-lawinowa Grupy Bieszczadzkiej GOPR, która codziennie przygotowuje komunikat o stanie zagrożenia lawinowego, ciągły opad śniegu i silny wiatr utrzymują zagrożenie. Opad dobowy wyniósł 30 centymetrów,w ciągu 6 dni spadło 140 centymetrów śniegu.

Niebezpieczeństwo dotyczy stromych stoków, zagłębień terenowych oraz miejsc za przełamaniami terenu. Na części obszaru pokrywa stabilizowana jest przez nie przykrytą śniegiem roślinność.

Pokrywa zbudowana jest z kilku warstw śniegu przewianego z poprzednich opadów, cienkiej lodoszreni oraz ponad 100 cm warstwy śniegu przewianego z ostatnich opadów. Wierzchnie warstwy mają umiarkowaną stabilność.
Jak informują goprowcy - dodatkowym czynnikiem nie sprzyjającym stabilizacji jest niska temperatura, poniżej -10 C.

Wyzwolenie lawiny jest możliwe już przy małym obciążeniu dodatkowym na stromych stokach. - W niektórych przypadkach możliwe jest samorzutne schodzenie średnich, a sporadycznie także dużych lawin - dodają goprowcy.

W górnych partiach połonin utrzymuje się nierównomierna pokrywa śnieżna, która kształtuje się na poziomie ok. 120 cm, w miejscach zawietrznych znacznie więcej.

Warunki turystyczne są bardzo trudne, szlaki są zawiane z niewidocznym przebiegiem. W wielu miejscach utworzyły się zaspy.
Poruszanie się po szlakach wymaga bardzo dużego doświadczenia oraz posiadania bardzo dużej zdolności do lawinoznawczej oceny sytuacji. - Należy unikać stromych stoków - radzą bieszczadzcy goprowcy.

zobacz też: Mój biznes w Bieszczadach, Aleksandra Dybowska "Bieszczadzka koza" serowar