Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Brzyściu koło Jasła lawina ziemi zwaliła się na domy

Ewa Wawro
- Nic mi nie zostało tylko niespłacone kredyty – szlocha Maria Zaubska, właścicielka nieistniejącego już domu w Brzyściu
- Nic mi nie zostało tylko niespłacone kredyty – szlocha Maria Zaubska, właścicielka nieistniejącego już domu w Brzyściu FOT. MAREK DYBAŚ
W miejscowości Brzyście (gmina Jasło) ulewne deszcze uszkodziły skarpę. Lawina ziemi zsunęła się na położone u jej podnóża cztery domy. Jeden z nich zniknął z powierzchni ziemi, pozostałym grozi zawalenie.

Była niedziela, ok. godz. 20 - tej.

- Usłyszeliśmy nagle, jak coś uderzyło w ścianę domu - opowiada Aleksandra Sokołowska, mieszkanka jednego zagrożonych domów. - Pomyśleliśmy, że to może jakiś kot strącił drabinę. Byliśmy w szoku widząc, że to zwały ziemi spadły na nasz dom.

Pierwsza myśl, jaka przyszła im do głowy to uciekać, po chwili zdecydowali jednak, że będą ratować dobytek.

- Mąż z synem całą noc przekopywali rowki, by pokierować spływającą z góry wodę w innym kierunku i może to uratowało dom przed zawaleniem - podkreśla pani Aleksandra.

Zawalona skarpa otarła się również o sąsiednie budynki i wciąż im zagraża.

Nie mamy już domu!

Dużo mniej szczęścia miała mieszkająca z trójką dzieci, trzy domy dalej, Maria Zaubska. Nad ranem, dosłownie w jednej chwili, płynąca lawa ziemi ze środka góry przesunęła dom na drogę. Chwilę później została z niego kupa gruzu i połamanych desek. Kobieta z dziećmi zdołała uciec i schronić się u sąsiadów. Niestety z dobytku nic nie udało się uratować.

Anomalie czy wstrząsy?

Ludzie we wsi mówią, że to co się wydarzyło to jakaś anomalia. Nawet najstarsi mieszkańcy okolicznych domów nie pamiętają by kiedykolwiek odpadł ze skarpy choć kawałek ziemi, a przecież nie pierwszy raz zdarzają się tak intensywne opady deszczu, jak teraz.

- To pewnie przez te badania geofizyków, robili podziemne wstrząsy i naruszyli pokłady geologiczne - mówi pan Grzegorz z Brzyścia.

Na przełomie roku pracownicy Geofizyki Kraków prowadzi badania sejsmiczne m. in. w Brzyściu. Szukali pokładów ropy i gazu na zlecenie niemieckiej firmy. Na zawalonej górze mieli dwa stanowiska pomiarowe. Uderzając w powierzchnię ziemi ciężkimi płytami wzbudzali drgania, które były źródłem fali mechanicznej wysyłanej w głąb ziemi. Fala powracała na powierzchnię i była rejestrowana przez czujniki.

- Nie znam się na tym, ale mogło i tak być - mówi Ryszard Sokołowski, mieszkaniec zasypanego domu. - Jeździły bardzo ciężkie samochody i te podziemne wstrząsy … Geofizycy twierdzą, że nie robią szkód, ale może naruszyli podziemne źródła wody - zastanawia się pan Ryszard.

Budowali też kanalizację

Prawdopodobnie wpływ na osunięcie się góry miały też wykonywanie niedawno prace przy budowie kanalizacji. Przekopywali pola na górze, a do tego rury położone w poprzek skarpy ograniczają odpływ wody.

- Tyle lat wszystko stało i nigdy nie było problemu - podkreśla pan Ryszard. - Nieraz tu takie wielkie śniegi były, że aż dach przykrywało od strony skarpy, potem przychodziły roztopy, wszystko ściekało, ale nigdy skarpa nie była przy tym naruszona - zaznacza.

Od niedawna po deszczu woda nie ścieka już z tych pól, tylko tworzą się trzęsawiska.

Nic mi nie zostało

Pani Maria jest załamana. Jej domu już nie ma. Kiedy sprowadzała się tu z mężem 13 lat temu liczyła na szczęście życie. Po półtora roku owdowiała. Musiała radzić sobie sama. Dom był do kapitalnego remontu, zdecydowała się na kredyt hipoteczny. Przebudowała cały dom, odnowiła, zmieniła dach, założyła centralne ogrzewanie.

- 60 tys. zł mnie to kosztowało, nie licząc pracy, którą włożyłam sama - mówi załamana.

Z domu zostały jej tylko niespłacone kredyty. Nic nie dało się uratować.

Na razie zamieszkała z dziećmi w lokalu zastępczym przydzielonym jej przez gminę. A dobrzy ludzie we wsi pomagają, jak mogą.

- Dostałam meble, odzież i żywność … i dają mi wielkie wsparcie psychiczne, bez tego nie wiem, jak bym to wszystko wytrzymała - mówi płacząc.

Dom ubezpieczony był na 60 tys. zł, ale obciążony hipoteką. Teraz go już nie ma, prawdopodobnie bank weźmie połowę z tej kwoty zamiast zabezpieczenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24