W budowlance zarobki rosną najszybciej

- GUS podał, że nasze wynagrodzenia w branży budowlanej rosną najszybciej w kraju. W pierwszym półroczu większy wzrost odnotowano jedynie w województwie małopolskim. Skąd u nas taki skok pensji?

- Są tak naprawdę trzy powody. Pierwszy to taki, że na Podkarpaciu realizowanych jest nie tylko sporo małych inwestycji, ale też dużych, w tym drogowych. Drugi powód dotyczy sporych inwestycji w sektorze prywatnym, jak remonty budynków. Z kolei trzeci, to wzrost cen, który pociąga za sobą jednocześnie wzrost wynagrodzenia. Taka jest zależność, chociaż może niektórych śmieszyć.

- Czy na Podkarpaciu w końcu coś drgnęło?

- Tak, a to potwierdza też to, że przeznaczanie pieniędzy na infrastrukturę się opłaca. Wpompowanie ich w park naukowo-technologiczny, strefy ekonomiczne, autostradę, poprawę stan dróg, lotnisko nowe inwestycje w branży lotniczej, informatycznej, podnosi atrakcyjność naszego województwa. W konsekwencji powinno się przełożyć na przyciągnięcie inwestorów i nowe miejsca pracy.

- Czy należy spodziewać się, że ta tendencja utrzyma się do końca roku?

- Jeśli nie będzie załamania sektora finansowego oraz zawirowań gospodarczych, to możemy zakładać dalszy wzrost. A na pewno, co najmniej utrzymanie się tej tendencji. Przed sezonem zimowym zamyka się inwestycje i zauważa się ich przyspieszenie. A skoro jest więcej pracy to i rosną wynagrodzenia. Poza tym nie bez znaczenia jest też kampania wyborcza przepełniona różnymi obietnicami, które przekładają się na nastroje przedsiębiorców. Mimo drugiej fali światowego kryzysu, który prędzej czy później do nas dotrze, podchodzą do niego spokojnie. Przy okazji warto zaznaczyć, że przedsiębiorcy zawsze reagują z wyprzedzeniem, w przeciwieństwie do konsumentów. 

Czytaj także: Za 40 lat będziemy bogaci jak Niemcy? Zobacz, jak wzrosną nasze zarobki