Największa w Rzeszowie hala widowiskowo-sportowa ma 4300 miejsc siedzących. W całości zapełnia się głównie podczas meczów siatkarskiego Mistrza Polski - Asseco Resovii. Niestety na najbardziej atrakcyjne mecze w lidze mistrzów i ekstraklasie to zdecydowanie za mało. Biletów najczęściej nie ma, a jeśli nawet do sprzedaży trafią pojedyncze sztuki, rozchodzą się w ciągu kilku minut.
Np. finałowe spotkania z ZAKSĄ Kędzierzyn - Koźle w sezonie 2012/2013 chciało obejrzeć 300 tysięcy kibiców z całej Polski. Ze względu na ograniczoną liczbę miejsc Resovia nie ma też szans na organizację turnieju finałowego ligi mistrzów, czy meczów reprezentacji Polski. Dlatego władze miasta podjęły decyzję o rozbudowie obiektu przy Podpromiu.
Szukają projektanta
Początkowo mówiło się o nowej hali na 10 tysięcy kibiców, którą przymierzano na osiedlu Zwięczyca. Koszt budowy - 100 mln zł - okazał się jednak zbyt duży, dlatego prezydent polecił sprawdzić możliwości rozbudowy Podpromia. Do ratusza wpłynęło osiem koncepcji, z których wybrano najkorzystniejszą.
- Dodatkowe miejsca chcemy zbudować za boiskiem, po obu stronach hali. Wiąże się to z koniecznością poszerzenia budynku. Trybuny będą sięgały dachu i wzorem nowej hali w Krakowie będą strome, co zapewni kibicom doskonałą widoczność - mówi Marek Ustrobiński, wiceprezydent Rzeszowa odpowiedzialny za inwestycje.
Nowe trybuny powstaną w miejscu dzisiejszych jednopoziomowych. Urosną dzięki likwidacji lokali, które obecnie mieszczą fitness klub i pomieszczenia wykorzystywane na siedzibę klubu. Klatki schodowe zostaną wysunięte bardziej na północ i południe oraz powiększone. Urząd Miasta Rzeszowa ogłosił właśnie przetarg na opracowanie projektu budowlanego przebudowy hali. Firma, która dostanie to zlecenie będzie musiała zdobyć także pozwolenie na budowę i dostarczyć do ratusza cały komplet dokumentów pozwalających zlecić prace wykonawcy.
- Dzięki rozbudowie liczba miejsc siedzących w hali zwiększy się do ok. 7 tysięcy. Koszt inwestycji szacujemy na ok. 25, maksymalnie na 30 mln zł - mówi wiceprezydent Ustrobiński.
Dotacja mile widziana
Na razie nie wiadomo, czy na budowę uda się dostać unijna dotację. Urzędnicy liczą, że w nowym rozdaniu funduszy na lata 2014-2020 będzie to możliwe, ale dopłata nie jest warunkiem realizacji inwestycji.
Marek Ustrobiński przekonuje, że większa hala sportowa jest miastu na tyle potrzebna, że nawet gdyby trzeba ją realizować wyłącznie z pieniędzy budżetu miasta, Rzeszów z niej nie zrezygnuje. Jeśli projekt uda się przygotować szybko, prace rozpoczną się jeszcze w przyszłym roku. Władze miasta liczą, że powiększona hala będzie gotowa już w 2017 roku.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?
- Taka jest Roxie za kulisami "TzG". Prawda o jej zachowaniu wyszła na jaw [WIDEO]
- Jakie wykształcenie ma Jolanta Kwaśniewska? Będziecie zaskoczeni!