W Jaśle kamery minitoringu wyłapują osoby podrzucające śmieci. Sypią się surowe kary [ZDJĘCIA]

- Resztki mebli, dywany, kanapy, opony to tylko niektóre rzeczy, jakie można zobaczyć pod kontenerami na jasielskich osiedlach - opisują jasielscy strażnicy. I zwracają uwagę na to, że wiele osób wciąż nie zdaje sobie sprawy z faktu, że wyrzucanie śmieci poza wyznaczonymi do tego miejscami jest karalne.

- Nie można postawić kanapy obok osiedlowego śmietnika i liczyć na to, że ktoś ją wywiezie. Koszty ponoszą wówczas wszyscy mieszkańcy - podkreślają strażnicy miejscy.

Zdaniem jasielskich funkcjonariuszy - coraz częściej zdarza się także celowe podrzucanie w pobliżu kontenerów odpadów wielkogabarytowych i to w hurtowych ilościach.

- Podrzucający śmieci często myślą, że pozostaną anonimowi, tymczasem coraz więcej miejsc w Jaśle objętych jest całodobowym monitoringiem - informuje Straż Miejska w Jaśle.

Jak się okazuje, mimo obecności kamer, mieszkańcy w dalszym ciągu podrzucają odpady. Dowodzą tego zdjęcia, które Straż Miejska w Jaśle opublikowała na swojej. Strażnicy ostrzegają, że to słono kosztuje. Mandat może wynosić nawet do 500 zł plus koszt wywozu kontenera.

Jasielski magistrat przypomina, że odpady można zawieźć i bezpłatnie oddać do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych przy ul. Żniwnej. Wystarczy zabrać ze sobą dokument tożsamości.

Zobacz też: Strajk klimatyczny rzeszowskiej młodzieży