W jutrzejszym Magazynie Nowin
Boks w centrum Rzeszowa
Prezydent Rzeszowa przeprosił angielską ekipę bokserów za napaść chuliganów. Tymczasem zgłosili się do nas uczestnicy zajścia, którzy inaczej opisują początek wydarzeń, do których miało dojść w nocy z czwartku na piątek w rzeszowskiej knajpie.
Młode małżeństwo angielską ekipę spotkało najpierw na rynku. - Zaczepili nas, byli roześmiani, uprzejmi, jeden z nich mówił po polsku, pytali o dobrą knajpę w Rzeszowie - opowiada Anna, żona Krzysztofa (obydwoje zastrzegają, by nie ujawniać ich danych). - Wskazaliśmy im Pewex. Potem jeszcze raz natknęliśmy się na nich w Peweksie. I to boleśnie.
Co się wydarzyło w knajpie? Kto zaczął? Jak opisują konflikt z Amerykanami Anna i Krzysztof, a jak ochroniarze?
Czytaj w piątkowym wydaniu magazynu Nowin oraz na portalu Rzeszowscy chuligani chcieli pobić Anglików. Okazało się, że trafili na bokserów