Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W kinie i teatrze kryzysu nie widać

Nina Czochara Justyna Nowosielecka
Wśród melomanów kryzysu nie widać. Podczas łańcuckiego festiwalu frekwencja dopisała. Fot. Krystyna Baranowska
Wśród melomanów kryzysu nie widać. Podczas łańcuckiego festiwalu frekwencja dopisała. Fot. Krystyna Baranowska
Mieszkańcy Rzeszowa, pomimo kryzysu gospodarczego, nie rezygnują z kulturalnych rozrywek. Frekwencja oraz ceny biletów utrzymują się na stałym poziomie.

Mimo rosnących wskaźników bezrobocia i informacjach o zwolnieniach grupowych, w rzeszowskim kinie Helios nie zauważyli większych zmian.

- Liczba osób przybywających do kina nie zmniejszyła się - mówi Piotr Hadam, dyrektor kina. - Nie wzrosły również koszty biletów. Widzowie wybierają głównie polskie produkcje, najczęściej komedie oraz filmy animowane w wersji 3D. Poprzez różne zniżki oraz promocje cenowe, m.in. Tanie Wtorki, staramy się codziennie wypełniać nasze cztery sale kinowe - dodaje.

W Siemaszkowej widzów przybywa

Teatr Maska w Rzeszowie również nie odczuwa wyraźnych różnic w stosunku do poprzednich lat.

- Sezon teatru dopiero się rozpoczyna, dlatego większe zmiany mogą zajść dopiero pod koniec grudnia - zauważa Jacek Malinowski, dyrektor teatru. - Ludzie nadal chętnie przychodzą na wystawiane sztuki.

Jednocześnie dyrektor przyznaje, że widzów teatr stara się przyciągać także różnymi promocjami, reklamami w prasie, billbordami. Aby zachęcić ludzi do uczestnictwa w życiu kultury, organizuje Piątki Pełne Kultury oraz lekcje teatralne.

Znaczącego spadku frekwencji nie dostrzega Agnieszka Gawron, kierownik Biura Obsługi Widza w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie:

- Jeśli chodzi o liczbę widzów, tendencja jest wręcz wzrostowa - mówi. - Cena biletów nie zmieniła się, dzięki czemu miłośników teatru nie ubywa. Najchętniej oglądane sztuki to komedie muzyczne - dodaje.

Co z tym kryzysem

Dr Krzysztof Kaszuba, rektor Wyższej Szkoły Zarządzania w Rzeszowie przyznaje, że w wydatkach na instytucje kultury nie widać wielkich zmian, bo dotknął on nie tych, których od dawna na bilet było stać, ale biedniejszych.

 - Kryzys nie odstraszył stałych bywalców – mówi ekonomista. - Ceny biletów jednak od dawna są za wysokie dla uboższych rodzin i to się niestety nie zmienia.

 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24