W Kirchhofie znowu pracują 5 dni

Firma Kirchhoff Polska w piątek i sobotę świętowała 10-lecie powstania. Z tej okazji w Mielcu zjawił się właściciel firmy. Opowiadał, że bez obaw postanowił zainwestować w Mielcu. A dowodem jego zaufania dla Polaków jest to, że w zarządzie firmy są osoby stąd. Do Mielca nie przyjechał żaden Niemiec, który miałby zajmować się prowadzeniem przedsiębiorstwa.

Firma zainwestowała w Mielcu od początku swojego istnienia 70 mln euro. Zatrudnia obecnie 670 osób. Zajmuje się produkcja części metalowych do nadwoziu samochodów. W lutym tego roku pracownicy podpisali aneksy do umów o pracę. Nastąpiło ograniczenie czasu pracy do 4 dni w tygodniu. W ten sposób firma broniła się przed kryzysem.

Dyrektor Kirchhoffa Janusz Soboń mówi, że zły czas dla firmy zaczął się już w październiku i trwał do maja. Teraz sytuacja wróciła do normy. Chociaż aneksy do umów przewidywały, że czas pracy będzie skrócony przez pół roku, okazało się, że nie było takiej potrzeby. Już w czerwcu pracownicy wrócili do 5-dniwego tygodnia pracy.

W firmie są widoki na wzrost produkcji. Dlatego po wakacjach przedsiębiorstwo będzie przyjmować nowych pracowników. Janusz Soboń podawał, że w sierpniu Kirchhoff rozpocznie rekrutację. Będzie potrzebować 30 ludzi.

adeł